Bramka na rozpoczęcie i zakończenie meczu- zwycięstwo na inaugurację

Olimpiakos zwyciężył w meczu 18 kolejki Keeza Zamojskiej Klasy Okręgowej z Olimpią Miączyn 2:1 (1:1). Dwie bramki dla naszej drużyny strzelił Adrian Dydyński (as. Wojciech Gierula, Roman Stetskiv). Z powodu złego stanu murawy w Tarnogrodzie Olimpiakos rozgrywał mecz na sztucznym boisku w Suścu przy ulicy Spółdzielczej 5.

Sobotnie spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla naszego zespołu. Już w pierwszej akcji meczu Adrian Dydyński wykorzystał podanie Wojciecha Gieruli, minął środkowego obrońce i trafił do bramki z około 11 metrów. Olimpiakos nie cieszył się zbyt długo z prowadzenia. Po stracie bramki Olimpia ruszyła do ataku dzięki czemu mieli cztery rzuty rożne pod rząd. W 5 minucie meczu po ostatnim stałym fragmencie gry padła bramka dla drużyny z Miączyna. Niefortunnym zagraniem popisał się Wojciech Gierula, który chcąc wybić piłkę trafił z tzw. "szczupaka" idealnie przy słupku w taki sposób, że Marcin Borek nie miał szans na obronę. Gra w kolejnych minutach pierwszej połowy była wyrównana i żadna z drużyn nie zdołała strzelić kolejnego gola.

Druga połowę lepiej rozpoczęli goście. Liczne ataki spowodowały duże problemy w defensywie Olimpiakosu. W pierwszych piętnastu minutach Olimpia nie wykorzystała przynajmniej dwóch stuprocentowych sytuacji. Na nasze szczęście strzały ofensywnych zawodników gości padały obok bramki. Gra zrobiła się bardzo otwarta. Widać było, że żadna z drużyn nie jest zainteresowana podziałem punktów. Im dłużej trwał mecz tym lepiej prezentowała się gra Olimpiakosu, a w końcówce Olimpia wyglądała jakby "opadła z sił". Z dwóch doskonałych sytuacji udało się wykorzystać jedną. W 86 minucie długie podanie Romana Stetskiva po rzucie sędziowskim przejął Adrian Dydyński i strzałem po długim słupku ustalił wynik meczu.

Olimpiakos z 36 punktami na koncie utrzymał 6 miejsce w tabeli Keeza Zamojskiej Klasie Okręgowej. W kolejnym meczu rywalizować będziemy z Tarpanem Korchów.

Skład:

Zmiana:

Mateusz Granda -> Michał Jabłoński 63'

Dziwić może napis na koszulkach "Szumy Susiec".

W sobotnim meczu doszło do niecodziennej sytuacji. Po ustaleniach z drużyną z Miączyna dotyczącą strojów przyjechaliśmy do Suśca z jednym kompletem czerwono- zielonych. Mimo ustaleń Olimpia wystąpiła w czerwonych trykotach. Olimpiakos był gospodarzem, nie miał zastrzeżonego koloru dlatego był zmuszony zmienić koszulki. Dzięki uprzejmości Pana Prezesa LKS Szumy Susiec przystąpiliśmy do meczu w koszulkach miejscowej drużyny.