Dzień 6.09.2014 to data inauguracji sezonu przez nową drużynę Iskry Witków. Po zeszłym sezonie, gdzie naszym zapleczem była ekipa juniorów, teraz przyszedł czas na trampkarzy. Zaszło kilka zmian kadrowych, nasze barwy reprezentuje kilku nowych zawodników pozyskanych z innych klubów oraz oczywiście kilku młodych graczy rozpoczęło swą przygodę z piłką. Trzon zespołu tworzą jednak zawodnicy grający w Iskrze już od kilku lat, czyli Sobies, P. Kapuściński, Tobiasz oraz Górczyk. Dodatkowo oczywiście nie można zapomnieć o Nikoli Koziarczyk, która po rocznej przerwie wraca do Iskry. Na pierwszy mecz ligowy pojechaliśmy do Wałbrzycha, by tam zmierzyć się z Victoria. Zapraszamy do zapoznania się z relacją z wczorajszego spotkania.
Przed meczem nad Wałbrzychem byliśmy świadkami oberwania chmury, jednak boisko było dobrze przygotowane. Początek spotkania nie zapowiadał się zbyt dobrze. Nasza drużyna grała strasznie nerwowo, nie potrafiąc wymienić kilku podań. Na domiar złego w 7. minucie tracimy bramkę. Jeszcze kilka minut nasi zawodnicy byli w szoku, jednak z każdą minutą grało im się coraz lepiej. Po kwadransie wyrównał Kacper Sobies. Dwie minuty później najpiękniejszą bramkę w meczu strzelił Dominik Kałuziński, który wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy i przelobował go z odległości 25 metrów. Z każdą minutą grało nam się lepiej, jednak nie wykorzystywaliśmy sytuacji strzeleckich. Pod koniec pierwszej połowy bramkę na 3:1 zdobył Mateusz Tobiasz. Strzelanie po przerwie rozpoczął Piotr Gawlik, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Sobiesie. Nasz kapitan jako następny wpisał się na listę strzelców, kiedy to silnym strzałem doprowadził do wyniku 1:5. Bramkę podwyższającą prowadzenie zdobyła strzałem z bliskiej odległości Nikola Koziarczyk, jednak za te akcje duże brawa należą się również Filipowi Chronowskiemu. Strzelanie zakończył Tobiasz, który wykorzystał dogranie Seweryna Jasiurkowskiego. Wcześniej swoje okazje mieli również: Jakub Topolski (strzał w poprzeczkę), Aleksandra Mastej (w ostatniej chwili zablokowana przez obrońców) oraz Jasiurkowski. Mecz ostatecznie zakończył się naszym pewnym zwycięstwem 7:1. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się z dobrej strony, jak zwykle solidne zawody rozgrywali Marcin Majerski, Radosław Górczyk oraz Przemysław Kapuściński. W bramce silnym punktem był Damian Stafin, a ambitnie zagrali Jakub Lewandowski i wspominany już Chronowski. Dodatkowo należy naturalnie wyróżnic strzelców oraz asystentów. Oby tak dalej!
Kolejny mecz już w najbliższą środę - o godz. 17:30 w Witkowie podejmiemy drużynę Beritu Głuszyca. Serdecznie zapraszamy na ten mecz.