W niedzielę 19. października Wesoła Zadąbrowie pokonała w meczu wyjazdowym ostatnią drużynę ligowej tabeli - LKS Ujkowice. Na meczu obecni byli wszyscy zawodnicy z 18-osobowej kadry naszego zespołu. Z przyczyn technicznych miejsca na ławce rezerwowych zabrakło dla Macieja Karasia. Po ciężkim meczu i wyrównanej pierwszej połowie Wesoła przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stroną. Zwycięskie bramki padły łupem, niezawodnych ostatnio, Demskiego i Hołuba. Wygrana pozwoliła Wesołej na wyprzedzenie trzech drużyn w ligowej tabeli i uplasowanie się na pozycji wicelidera.
Pierwsza połowa nie zapowiadała wysokiego zwycięstwa Wesołej. W tej części zawody były wyrównane, z kilkoma niezłymi okazjami dla obu drużyn. Blisko strzelenia bramki byli zwłaszcza napastnicy Wesołej - Kamil Hołub oraz Konrad Demski. Gospodarze stwarzali zagrożenie głównie ze stałych fragmentów. W drugiej połowie meczu zawodnicy Wesołej coraz częściej gościli na połowie Ujkowic. W 55. minucie, po podaniu od Demskiego, przed bramką gospodarzy znalazł się Radek Jaroch, strzelając nad poprzeczką. W 65. minucie, po rozegraniu rzutu wolnego, mocnym uderzeniem z 18. metra popisał się Konrad Demski, nie dając szans bramkarzowi na interwencję. Napastnik Wesołej strzelił tym samym swoją 12. bramkę w sezonie, a 5. z rzutu wolnego. Minutę później, przy kolejnym rzucie wolnym Demskiego gospodarze skupili się na murowaniu bramki, odpuszczając krycie pozostałych zawodników. Najlepszy strzelec Wesołej zagrał więc do niepilnowanego Rafała Wacha, a ten przegrał pojedynek z bramkarzem. Podwyższenie wyniku nastąpiło w 70. minucie. Dośrodkowanie Bartka Jarocha z rzutu rożnego strzałem głową wykorzystał niepilnowany Kamil Hołub. W kolejnych minutach gospodarze próbowali strzelić kontaktową bramkę, narażając się przy tym na liczne kontry naszej drużyny. Po jednej z nich B. Jaroch oszukał obrońców, strzelając minimalnie obok sklepienia słupka z poprzeczką. Pomocnik Wesołej przeprowadził podobną akcję w 79. minucie, strzelając z ostrego kąta, po wcześniejszym minięciu bramkarza. Do piłki lecącej wzdłuż bramki doszedł Demski, umieszczając ją w siatce. Swoją okazję miał jeszcze Hołub, uderzając w sklepienie, po wcześniejszym wyłożeniu piłki przez Demskiego. Wesoła wygrała w ten sposób premierowe spotkanie z drużyną z Ujkowic, zapisując na swoim koncie pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.