LKS Bodzos Podgrodzie - LKS Wiewiórka

Jakże inny mecz od tego sprzed tygodnia. Od początku mieliśmy problem z utrzymaniem piłki, a nasze akcje były chaotyczne. Jednak mimo przewagi gości, to my zdobyliśmy pierwszą bramkę. Po idealnym dośrodkowaniu Kamil Wędzina, wynik otworzył Bartek Bartłomiej Miazga w 20 minucie. Do końca pierwszej części dużo walki w środku pola oraz na skrzydłach. W Drugiej połowie coś się odblokowało. Gra zaczęła się kleić. Stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji. Po jednej z nich skrzydłem urwał się Witold Wal. Dośrodkował w pole karne, a tam perfekcyjnym strzałem popisał się Rafał Galas pakując piłko w samo okienko bramki. Pod koniec swoją sytuację miał też Michał Galas, jednak piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.