Rosanowianie jechali do Łodzi z nastawieniem wywiezienia z terenu Startu trzech punków. Niestety te oczekiwania zweryfikowali miejscowi w 53 minucie, kiedy to po błędzie podczas wyprowadzania piłki, futbolówkę przejęli gospodarze, którzy przeprowadzili szybką kontrę. Dokładne podanie wykorzystał Hołub, który w sytuacji sam na sam pokonał Marcina Walczaka. Na szczęście już siedem minut później padło wyrównanie.Michał Gajda zamknął oskrzydlająca akcję i strzelił nie do obrony. Trzeba przyznać, że rosanowianie mieli pecha, bo już od drugiej minuty powinni prowadzić 1:0. Niestety piłka po strzale Gajdy trafiła w poprzeczkę.
dlakibica.pl