Na zakończenie udanego pierwszego sezonu po powrocie do klasy „A” do Kleszczewa zawitała drużyna Wiary Lecha Poznań aktualnego zdecydowanego lidera tabeli. Nasza drużyna przystąpiła do tego spotkania mocno osłabiona, bowiem z różnych powodów nie mogli zagrać Wojtek Rzyminiak , Michał Masztalski oraz Krzysztof Szymczak. Goście od pierwszych minut mocno natarli na zespół Clescevii. Już w 2 minucie sędzia zawodów dyktuje rzut karny dla gości , jednak wspaniałą obroną popisuje się nasz bramkarz kapitan zespołu Adrian „Prucha”. W 11 minucie po składnej akcji zespołu gości piłka znajduje drogę do naszej bramki, jednak bramka zostaje nieuznana gdyż została zdobyta z pozycji spalonej. W tym czasie dużo więcej z gry mieli goście i oni zdominowali środek boiska. W 38 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony pod naszą bramkę napastnik gości wykorzystał niezdecydowanie naszego bramkarza i strzałem głową z bliskiej odległości umieścił piłkę w naszej bramce. Tuż przed przerwą daleki lob Łukasza Szymczaka o mały włos nie zakończył się wyrównaniem. Skończyło się na strachu dla drużyny gości.
W II połowie obraz gry się nie zmienił. Nadal olbrzymią przewagę w polu posiadali goście bardzo długo utrzymując się przy piłce. W 69 minucie nasi obrońcy nie upilnowali napastnika gości , który wyszedł w tempo do podania swojego kolegi i w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem strzelił nie do obrony dając prowadzenie gościom 2 – 0. Radości gości nie było końca bowiem ten wynik premiował zespół Wiary Lecha Poznań do awansu do klasy okręgowej w następnym sezonie. Od tego momentu zespół gości grał jeszcze swobodniej pokazując , że awans należy mu się nieprzypadkowo. Jeszcze w 81 minucie po kolejnej dobrej akcji gości nasz bramkarz znakomicie interweniuje, a dobitka trafia obok słupka naszej bramki. Ostatnie minuty meczu upływają pod kontrolą zespołu Wiary Lecha Poznań. Po zakończeniu meczu polały się szampany, bowiem goście tym zwycięstwem zapewnili sobie awans do klasy wyższej. Gratulujemy zwycięzcom awansu , a naszym zawodnikom dziękujemy za dobrą postawę w całym sezonie 2014/2015, który dobiega końca. Do rozegrania pozostał bowiem ostatni mecz na wyjeździe z drużyną Juranda Koziegłowy.