Zwycięstwo w meczu otwierającym rundę wiosenną sezonu 2014/2015. Drużyna Iskry wygrała z ekipą Palkovia Palikówka 4-1. Początek spotkania zapowiadał się bardzo optymistycznie w ciągu koło 20 minut stworzyliśmy sobie kilka bardzo dobrych sytuacji strzelecki lecz udało nam się wykorzystać tylko jedną z nich. Damian Banaś dokładnym podaniem w pole karne obsłużył Grzegorza Pawełka który wślizgiem skierował piłkę do siatki rywala. Po tej bramce wydawało by się, że panujemy nad sytuacją lecz drużna gospodarzy wykorzystała jeden ze stałych fragmentów gry (rożny) , mocno dograna piłka w okolice 10 metra i zawodnik Palikówki mocnym strzałem z kilku metrów pokonuje naszego golkipera. Po straconej bramce sytuacja na boisku się wyrównała ale to nasza ekipa potrafiła jeszcze w pierwszej połowie (44min) podwyższyć wynik za sprawą Patryka Fliegera który pokonał bramkarza gości strzałem z około 16 metra. Przy tej bramce asystą popisał się nasz napastnik Grzegorz Pawełek.
Po przerwie nasza drużyna powróciła na murawę zmobilizowana do utrzymania wyniku a przy dobrym układzie do podwyższenia rezultatu. W 63 min nasz trener Artur Kiec robi potrójną zmianę, na boisku pojawiają się Artur Szmulik, Mateusz Makara i Łukasz Lech. Pierwszy z nich Artur szybko potwierdza, że była to dobra decyzja w 75min wykorzystuje asystę Łukasza Lecha i ładnym strzałem z pierwszej piłki podwyższa wynik na 3-1. Drużyna Palikówki również miała swoje sytuacje lecz w naszej bramce dobrze spisywał się Szymon Piestrak między innymi obronił w pięknym stylu rzut wolny z około 20 metrów. Wynik ustalił również zawodnik rezerwowy w tym meczu Łukasz Lech, po asyście Grzegorza Pawełka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie na 4-1. Trzeba podkreślić, że w tym meczu dużą rolę odegrali nasi rezerwowi, wejście każdego z nich na pewno było wzmocnieniem i dawało duże ożywienie w grze naszego zespołu. Na boisku pojawił się również Karol Jamrozik jako czwarty rezerwowy wprowadzony do gry. Było to spotkanie bardzo ciekawe, myślę, że kto był na tym meczu nie mógł się nudzić.
Dziękujemy wszystkim zawodnikom za zaangażowanie a kibicom za miejmy nadzieję powracający na trybuny głośny i zorganizowany doping. Zapraszamy na kolejne spotkanie.