SPRiN Regulice - Wisła Jankowice 1:2 (1:1)
Bramka: Wojciech Sikora
SPRiN: Piwowarczyk- Banaś, Warzecha, M. Matusik, Ciombor- Sikora, Lizoń, K. Turek, P. Matusik, M. Turek (46' Tylek)- Prasak (75' Małodobry)
Zarówno dla jednych jak i dla drugich mecz był niezwykle ważny. Wygrana Jankowic zapewnia im utrzymanie w A klasie. I to właśnie goście pierwsi poważnie zagrozili bramce przeciwnika. Po wrzucie z autu piłka z pola karnego głową wybijał obrońca Regulic, ta spadła idealnie na przedpole na nogę gracza Jankowic, który huknął z pierwszej piłki, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Regulice musiały w tym meczu wygrać, więc od początku ruszyli do ataku. Paweł Matusik przedarł się w pole karne mijając kilku zawodników i zagrał wzdłuż bramki, a z najbliższej odległości bramkę strzelił Wojciech Sikora. Jeszcze w pierwszej połowie Wisła zdołała doprowadzić do remisu. Po dalekim wyrzucie z autu błąd popełnił Banaś, który nie wybił piłki, która trafiła pod nogi napastnika, który będąc już w polu karnym strzałem w krótki róg doprowadził do remisu. Piłka odbiła się jeszcze od rękawicy Piwowarczyka, ale nie na tyle by zmieniła tor lotu.
W drugiej połowie zawodnicy Regulic nie mieli już nic do stracenia, więc większą ilością graczy atakowali bramkę Jankowic, narażając się tym samym na kontry. Po jednej z takich akcji napastnik ograł Warzeche i w sytuacji sam na sam wyprowadził swój zespół na prowadzenie. SPRiN grał bardzo niedokładnie, zawodnicy notowali częste niewymuszone błędy i straty, a dośrodkowania najczęściej trafiały prosto do bramkarza. Znacznie bliżej podwyższenia wyniku byli goście. Najpierw napastnik strzałem z bliska trafił w poprzeczkę, a w kolejnej akcji pomocnik niedokładnie dograł w kluczowym momencie, gdy akcję wyprowadzali we 3, a przed sobą mieli tylko stopera Regulic. Najbliżej zdobycia bramki dla Regulic był Paweł Matusik, ale jego strzał z linii pola karnego obronił bramkarz.
Porażka oznacza, że Regulice zakończą sezon na 12 miejscu w tabeli (Korona Lgota, który również ma 19 pkt może nas jeszcze wyprzedzić, ale w ostatniej kolejce grają z LKS-em Żarki, które są o krok od awansu do okręgówki). Teraz zawodnicy SPRiN-u będą nerwowo spoglądać w górę. Ich A-klasowy byt jest teraz w rękach Orła Balin. Jeśli Orzeł spadnie do A klasy to w przyszłym sezonie graczy trenera Matusika będziemy oglądać w B klasie