Bąk, Watras, Pietrucha, Kucharzyk, Bać (Głowacki), Zieliński (Rembisz), Chmiel (Pękala), Wesół, Żabiński, Hajkowicz (Drzał), Sojecki (Duda)
Dzisiejsze spotkanie odbyło się przy bardzo złych warunkach atmosferycznych. Mecz rozpoczął się wyrównaną walką z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie, nie wiadomo co się stało. Nasi chłopcy najwyraźniej zapomnieli jak się wygrywa. Piłka była szybsza od zawodników, którzy nie mogli się dostosować do mokrej powierzchni boiska. W meczu padła pierwsza bramka zdobyta przez naszych zawodników tylko że nie do właściwej bramki. Piłka podskoczyła przed naszym bramkarzem i podobnie jak niegdyś Artur Boruc nie trafił w piłkę tak nasz bramkarz musiał ją wyciągać z bramki. Pozostałe gole padły również po naszych katastroficznych błędach w defensywie. Myślę, że ten deszcz zmył głowy naszym chłopcom i przemyślą sobie co mają do poprawy. Nie którzy zapomnieli że gra w piłkę polega nie tylko na graniu ale też na trenowaniu i co widać na treningach. Niektórzy zawodnicy włożyli całe serce do gry co było widać. Dalej jesteśmy drużyną i wierzymy w awans nie tylko przy wygranych ale i przy takich porażkach jak ta. Musimy się teraz pozbierać i wziąć tą porażkę na klate bo już w następną niedziele gramy u siebie z Jasionką. Zawodnikiem meczu zostaje strzelec pierwszej bramki Jakub Sowa(Strug Tyczyn).