PO KILKU DNIACH ŁZPN ZWERYFIKOWAŁ WYNIK MECZU (1:4) NA WALKOWER DLA GÓRNIKA. POWODEM BYŁ WYSTĘP NIEUPRAWNIONEGO ZAWODNIKA, MARCINA OLEJNIKA, KTÓRY MUSIAŁ PAUZOWAĆ ZA ŻÓŁTE KARTKI.
Sumiński - Relich, Ziętara, Musiałowski, Przybysz - Pać, Hołub, Konopski (79,Wijas), Olejnik (85,Łabuza) - Arkuszewski (62,Świątkowski), Łukaszewski
mecz bez udziału publiczności
6’ 0:1, Konopski otwiera wynik spotkania efektownym uderzeniem z 25m
7’ w doskonałej sytuacji zawodnik Górnika strzela z bliska nad poprzeczką
8’ ładny strzał Olejnika z 25m, po którym piłka przelatuje niewiele ponad poprzeczką
13’ 1:1, złe ustawienie naszych obrońców i zawodnik Górnika mając przed sobą Sumińskiego nie daje mu żadnych szans
15’ 1:2, Arkuszewski podaje do Łukaszewskiego, który w sytuacji sam na sam strzela nad bramkarzem i piłka ląduje w siatce
31’ ponownie „Arkusz” zagrywa do Łukaszewskiego, który w ostatniej chwili zostaje zablokowany przez ofiarnie interweniującego obrońcę
32’ Olejnik zagrywa górną piłkę do Arkuszewskiego, którego strzał odbija się po drodze od obrońców i wpada w rękawice bramkarza
37’ indywidualna akcja Olejnika zakończona strzałem z 18m, obronionym przez bramkarza
37’ po chwili Konopski ma dużo miejsca przed polem karnym, ale strzela anemicznie
38’ Arkuszewski decyduje się na silne uderzenie z 18, ale prosto w bramkarza
39’ fantastyczne, długie podanie Olejnika do Arkuszewskiego, który gdyby nie minął się z piłką, stanąłby oko w oko z golkiperem gospodarzy
43’ Łukaszewski zablokowany przez bramkarza w sytuacji sam na sam
49’ Pać wchodzi od przodu w nogi rywala i otrzymuje drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę
54’ zawodnik Górnika wchodzi z boku pola karnego na spotkanie z Sumińskim, który z wyczuciem interweniuje i wybija piłkę na rzut rożny
57’ 1:3, Konopski dostaje piłkę na 18. metrze, sprytnie wchodzi między dwoma obrońcami w pole karne i mając przed sobą tylko bramkarza płaskim uderzeniem umieszcza piłkę przy słupku w bramce
61’ zawodnik miejscowych marnuje bardzo dobrą okazję strzelając obok bramki
69’ lobowe podanie Świątkowskiego do Konopskiego, który znalazłby się w idealnej sytuacji, bramkarz jednak przytomnym wyjściem wybija piłkę na 35. metr, pod nogi Olejnika, ten próbuje natychmiastowym strzałem skierować piłkę do siatki, ale czyni to mało precyzyjnie i bramkarzowi udaje się wyłapać strzał
76’ 1:4, Olejnik zostaje pocięty w polu karnym i sam wymierza sprawiedliwość, pokonując bramkarza pewnym strzałem z rzutu karnego