W niedzielnym meczu nasza drużyna pokazała, że potrafi walczyć do końca i mimo braku szans na zwycięstwo w tym sezonie w A-klasie, odniosła efektowne zwycięstwo. Zwycięstwo wartościowe-bo po remisie Wiewiórki z Wisłoką II, to Bodzos po ostatniej kolejce sezonu wskoczył na drugie miejsce w tabeli.
Do meczu podeszliśmy na luzie. Trener wystawił do pierwszego składu zawodników, którzy rzadziej pojawiali się na boisku podczas całego sezonu. Swoje szanse otrzymali Łukasz Korzecki, Kamil Wędzina, Łukasz Chęciek, Mariusz Nowak. W drugiej połowie zmienili ich Piotr Kieta, Bartek Miazga, Kuba Jurczyński i Michał Książek.
Mecz, to można powiedzieć, popis braci Galasów. Pomimo, że to gospodarze pierwsi strzelili bramkę nasza drużyna miała mecz cały czas pod kontrolą. Wyrównał strzałem od słupka Rafał Galas, któremu wspaniale asystował Łukasz Korzecki. Jeszcze przed przerwą drugie trafienie dołożył R. Galas.
Po zmianie stron R. Galas zdobył trzecią bramkę. Była to prawdziwa wisienka na torcie podsumowująca wspaniałą grę tego zawodnika w tym meczu. Gola wpadł bezpośrednio po uderzeniu piłki z rzutu rożnego, a Galas skompletował w ten sposób hat-tricka.
Kolejne dwie bramki dorzucił starszy-Michał Galas. Najpierw wykorzystał sytuacje sam na sam, a następnie po dośrodkowaniu brata głową umieścił piłkę w bramce.
Zespół Brzeźnicy zdobył jedną bramę w drugiej połowie po błędzie Kuby Szewczyka, jednak nie miała ona żadnych konsekwencji w kontekście końcowego wyniku.
Wynik 2:5, to rezultat, który pozwolił naszym graczom i działaczom miło zakończyć pierwszy sezon w dębickiej A-klasie. Nikt nie spodziewał się, że jako już w pierwszym sezonie w wyższej klasie rozgrywkowej, jako beniaminek będziemy do samego końca walczyć o awans do "okręgówki".
Czeka nas teraz zasłużona przerwa, a w lipcu wracamy do treningów i przygotowań do tego, aby przyszły sezon był jeszcze bardziej udany... :)