Talent Targówek
Talent Targówek Gospodarze
0 : 8
0 2P 4
0 1P 4
Drukarz Warszawa
Drukarz Warszawa Goście

Bramki

Talent Targówek
Talent Targówek
Blokowa 3
70'
Widzów: 40 Sędziowie: Robert Łuczak
Drukarz Warszawa
Drukarz Warszawa

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Talent Targówek
Talent Targówek
Brak danych
Drukarz Warszawa
Drukarz Warszawa


Skład rezerwowy

Talent Targówek
Talent Targówek
Brak dodanych rezerwowych
Drukarz Warszawa
Drukarz Warszawa
Numer Imię i nazwisko
18
Jakub Łojek
roster.substituted.change 45'
13
Jakub Żbikowski
roster.substituted.change 44'
5
Eryk Cel
roster.substituted.change 40'

Sztab szkoleniowy

Talent Targówek
Talent Targówek
Brak zawodników
Drukarz Warszawa
Drukarz Warszawa
Imię i nazwisko
Mariusz Grzesiak Trener
Roman Kostrzewa Kierownik drużyny
Kazimierz Buda Drugi trener

Relacja z meczu

Autor:

Roman Kostrzewa

Utworzono:

14.11.2015

W sobotę 14.11.2015 mimo iż była godzina 13:00 pogoda nas nie rozpieszczała.Było bardzo zimno i wiał ostry, nieprzyjemny wiatr. Prawie punktualnie o czasie mecz się rozpoczął, boisko do gry było bardzo ciężkie, sprawiało sporo kłopotów chłopcom aby ci utrzymywali się na nogach. Przez pierwsze 10 minut trwało badanie przeciwnika i płyty boiska. Czasami widzowie mieli takie wrażenie, że nasi chłopcy zmienili dyscyplinę na jazdę figurową na łyżwach. Po tym czasie już nastąpiło powolne ale stopniowe "wyniszczanie" przeciwnika z Targówka. Rozpoczął Aluś po podaniu Grzesia w 10 minucie, po kolejnych dwóch minutach bramkę zdobył dla naszych barw Gumiś a po kwadransie wyczyn kolegów skopiował sam kapitan i było 3:0 dla Drukarza. I tak oto w tym momencie położono kres buńczucznym obietnicom srogiego rewanżu i lekcji futbolu rzekomo udzielanego przez ekipę Targówka naszym zawodnikom. Na 4:0 po pięknym prostopadłym podaniu Oskara podwyższył Kaczka. Tak skończyła się pierwsza połowa meczu. Równo z gwizdkiem nasi zameldowali się w ciepłej szatni aby ogrzać swoje skostniałe kończyny. W przerwie pomocy medycznej potrzebował Aluś - nadciągnął mięsień żebrowy i musiał opuścić boisko. Zaraz po przerwie sprytem strzeleckim godnym mistrza pochwalił się Wesoły lobując bramkarz. Druga część meczu to jednak popis naszego kapitana Grzesia, który dwukrotnie bezpośrednio z rzutu wolnego z około 40 metrów wrzucał piłkę do bramki , bezpośrednio za kołnierz bramkarzowi gospodarzy doprowadzając sztab szkoleniowy Talentu jak i samego golkipera do rozpaczy.. Na koniec po kilku-dziesięciometrowym rajdzie w długi róg bramki oddał ładny strzał Kuba Gonta ustalając wynik meczu na 8:0 dla Drukarza. Po takim meczu a właściwie po dwóch takich meczach na dłuższy czas nazwa naszego klubu będzie wywoływała złość i jeszcze większą agresję u dzisiejszych przeciwników. No ale cóż może zdziałać ekipa, która została w tak oczywisty sposób pozbawiona wszelkich złudzeń w temacie swojej wielkości i siły. Straszyć na facebooku a straszyć na boisku to już dwie różne sprawy.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?