Dzisiaj, tj. 14.10.2013r. o godzinie 16:00 piłkarze Łęku rozegrali zaległy mecz pierwszej kolejki z mocną drużyną z Cieszacina Wielkiego. Po zremisowaniu w Sobotę w grę wchodziło tylko zdobycie 3 punktów zwłaszcza, że Łęk grał u siebie.
W pierwszej połowie Łęk wydawał się grać lepiej od przeciwnika, szczególnie na początku spotkania.
Przy bramce na 1:0 , S. Sabat popisał się wspaniałym podaniem prostopadłym do K. Kosińskiego który zaskakując bramkarza uderzył z pierwszej piłki bardzo precyzyjnie na długi słupek.
Drugą bramkę również strzelił K. Kosiński i znowu asystę zaliczył S. Sabat. K. Kosiński po dobrym podaniu wypracował sobie bardzo komfortową sytuację i nie dał szans bramkarzowi uderzając mocno po ziemipod słupek.
Chwila nieuwagi obrońców i mały błąd sprawił że goście strzelili bramkę kontaktową na 2:1.
Mocne wybicie naszego bramkarza, piłka po koźle przelatuje nad obrońcami do S. Sabata, rywale zamiast ratować sytuację czekali aż sędzia odgwiżdże spalonego, ale tak nie było i S.Sabat wykorzystał sytuację "sam na sam".
Goście jeszcze przed przerwą zdołali strzelić bramkę na 3:2 i w drugiej połowie Łęk marzący o trzech punktach musiał pokazać charakter i odskoczyć przyjezdnym.
Na początku drugiej połowy po jednym z rzutów rożnych S. Sabat zaliczył trzecią asystę dośrodkowując do R. Bernala, który celną główką nie dał szans bramkarzowi.
Łęk odskoczył nawet na 5:2, po rzucie rożnym obrońcy wybili piłkę na 16m do K. Kosińskiego który przyjął piłkę w taki sposób że R. Bernal dobrym strzałem pod słupek między piłkarzami strzelił swoją drugą bramkę.
Mecz wydawał się być już pod kontrolą, ale rywale znowu przycisnęli i po chwili było już 5:4 i trzeba było bronić tego wyniku.
W ostatniej akcji meczu, po kontrze R. Bernal znalazł się w idealnej okazji do strzelenia hat-tricka,bramkarz obronił strzał, ale obrońca próbując wybić piłkę kopnął ją prosto w bramkarza i piłka 6 raz znalazła się w bramce rywali.
Ciężki i trudny mecz wygrany po dobrej walce. Obrona troszkę szwankowała, ale ważne są 3 punkty i realna szansa zakończenia rundy jesiennej na pozycji lidera.
Wynik - 6:4