Piast zdobywa przepięknego gola oraz cenny punkt w ostatnich sekundach meczu! Bramkę zdobywa Waldemar Jaroch w doliczonym czasie gry. Chełmianka nadal bez zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach. Mecz zakończył się remisem 1-1 (0:0).
Przed meczem nie było faworyta, jednak mimo wszystko to gospodarze mieli nieco większe szanse na wygranie meczu. Piast jako beniaminek, musi walczyć o każdy cenny punkt w każdym spotkaniu aby myśleć o utrzymaniu w tej klasie rozgrywek.
"Do gry posłana została więc praktycznie najmocniejsza jedenastka Chełmianki, z Łukaszem Kijańczukiem, Piotrem Wójcikiem i Makiem Grzywną na czele. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W 16′ dobrze z głębi pola dośrodkowywał w pole karne Piotr Bednarek, tam znalazł się Wójcik, który uderzył głową pod poprzeczkę, ale górą w tej sytuacji był świetnie interweniujący Patryk Strawa. Trzy minuty później wiele szczęścia mieli gracze Artura Bożyka. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z narożnika pola karnego, kąśliwie po długim rogu uderzał Radosław Gil. Tylko poprzeczka uratowała Kijańczuka przed utratą bramki. W 29′ szansę na gola miał Roman Bobak, ale kąt odpowiednio skrócił mu golkiper gospodarzy, dzięki czemu wciąż zachowywał czyste konto. Trzy minuty później trener Chełmianki musiał dokonać pierwszej zmiany. Narzekającego na uraz Mateusza Krzyżaka zastąpił Kacper Kowalski. Przed przerwą nieco groźniejsi byli przyjezdni, jednak to gospodarze mieli znacznie lepszą sytuację na gola. W szesnastce faulowany był Aleksiej Pritulak, a do rzutu karnego podszedł Wójcik. Strzał byłego zawodnika Avii Świdnik wybronił jednak Strawa, a dobitka Wójcika wylądowała na słupku.
Na drugą połowę przyjezdni wyszli aż z trzema zmianami w składzie! Chełmianka mogła rozpocząć od mocnego akcentu, jednak z podania Huberta Tomalskiego nie potrafił skorzystać Michał Kobiałka. W dalszych minutach kibice nie mogli być usatysfakcjonowani z jakości tego widowiska, a klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Jedni i drudzy próbowali uderzeń z dystansu, jednak ani Piotr Bednarek, ani Bogdan Karkowskyi nie potrafili trafić w światło bramki. W 74′ sygnał do ataku dał Damian Koprucha. To jednak nie on zdobył bramkę dla gospodarzy. W 78′ na szesnastym metrze znalazł się Tomalski i obracając się zdołał oddać strzał prawą nogą, po długim słupku. Piłka nie była trafiona zbyt precyzyjnie, ale nie zdołał sięgnąć jej Strawa. Chełmianka z prowadzenia cieszyła się aż do ostatnich minut. W samej końcówce – po wrzutce w pole karne z lewej strony – do strzału dobrze złożył się Waldemar Jaroch i przewrotką pokonał Kijańczuka. Zdaniem części kibiców i piłkarzy gospodarzy – ten zawodnik w tej sytuacji pomagał sobie ręką. Sędzia był jednak innego zdania, a wynik spotkania nie uległ już zmianie."
Źródło cytatu: http://www.lubsport.pl/aktualnosci/chelmianka-w-ostatnich-minutach-traci-komplet-punktow/
Po 4 kolejce, Piast z dorobkiem 5 punktów w tabeli nie zmienił wiele. Jednak w środku robi się bardzo ciasno i już widać które drużyny walczyć będą do ostatniej kolejki o utrzymanie. Następny mecz już w środę, Piast zmierzy się na własnym stadionie z Orłem Przeworsk. Zapraszamy wszystkich kibiców na mecz, zapowiada się niezwykłe widowisko.
Czytaj także (następny) ... [5. kolejka] Piast Tuczempy - Orzeł Przeworsk
BRAMKA WALDEMARA JAROCHA
KONFERENCJA PRASOWA:
SKRÓT MECZU:
