W sobotnie popołudnie nasz zespół przegrywa w Bobrownikach Śląskich 5 do 1. Niestety nasi zawodnicy źle weszli w mecz. Już w 10 minucie przegrywali po niezłej akcji gospodarzy 1 do 0. Zaraz po tym, mieliśmy sytuacje bramkową, niestety piłka po strzale głowa Patryka Małaczyńskiego obija poprzeczkę i wychodzi w pole. Po 15 minutach przegrywamy 2 do 0 kiedy fatalny błąd popełnia nasz bramkarz. W końcu jednak się budzimy. Janusz Barański po fenomenalnej akcji w polu karnym pokonuje bramkarza z Bobrownik. Następnie mamy słupek i cztery, powtarzam cztery sety, w których nie potrafimy w takim meczu, z takim rywalem strzelic bramki. W końcówce pierwszej połowy bramkę strzela Patryk Małaczyński, jednak sędzia boczny dopatruje się spalonej pozycji naszego pomocnika. Pierwsza mocna kontrowersja w tym meczu. Druga połowa to znów nasze śmiałe ataki, niestety po 10 minutach po czystej interwencji Mateusza Kuleszy, sędzia wskazuje na wapno. Bobrowniki strzelają bramkę na 3 do 1. Nasi zawodnicy nie poddają się i grają cały czas do przodu narażając się na kontrataki gospodarzy. W tym okresie Marek Kempa wykazuje się najwyższym kunsztem bramkarskim i broni dwie wyśmienite okazje gospodarzy. My odpowiadamy akcją Krzysia Maruszewskiego, który ewidentnie cięty jest w polu karnym. Sędzia jednak twierdzi, że to był faul, nawet brutalny, ale na linii pola karnego. W samej końcówce meczu wbijamy sobie jeszcze gola samobójczego. Tracimy tez piątą bramkę z rzutu karnego, który również był bardzo kontrowersyjny. Takim wynikiem kończy się to spotkanie. A nasi zawodnicy bluzgami, wyzwiskami, i szyderstwami żegnani są przez kibiców miejscowych schodząc do szatni.
Ten mecz mógł zupełnie ułożyc się inaczej, jednak właśnie takie mecze pokazują ile brakuje nam jeszcze do czołowej trójki ligi i gdzie należy szukac wzmocnień. Pomimo porażki i to bardzo wysokiej dziękuję naszym zawodnikom za ten mecz. Mam nadzieję, że wiosenny rewanż będzie jednak naszym sukcesem i wspólnie zupełnie kulturalnie, spokojnie pokarzemy kibicom z Bobrownik Śląskich, że bez chamstwa i agresji tez można wspiera swoją drużynę. Dziękuję naszym sympatykom za przybycie na ten fajny tarnogórski obiekt. Zapraszam na nasz ostatni mecz w tej rundzie. Tym razem w sobote Gościc będziemy drużynę Przyszłości Nowe Chechło.