Po ostatniej wpadce w Reńskiej Wsi..nasza drużyna musiała się pozbierać i wziąć w garść,bo kolejne takie wtopy mogły zdecydowanie pokrzyżować nam plany.W niedziele popołudnie na to spotkanie wybrała się spora grupa naszych kibiców i zawodnicy wynagrodzili im to w 100% wygrywając okazale i strzelając kilka bardzo ładnych goli. Unia od początku przeważała...i zepchnęła do defensywy drużynę gości,którzy na domiar złego grali w 10-tkę (dopiero po dłuższym czasie dojechał 11 zawodnik). I tak właśnie już w 2 min Patryk Moj został sfaulowany w ok 20 m..do piłki w takim przypadku podszedł nikt inny jak Mateusz Kłosek i świetnie dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę wchodzącego Bartka Srebniaka i było 1-0 dla naszej drużyny! Ale przyjezdni nie spuścili głów w dół ...bardzo szybko odpowiedź i bierna postawa naszych obrońców spowodowały,że tracimy gola i jest 1-1! Od tego momentu przewaga naszej drużyny rosła z minuty na minutę,a to ile mieliśmy szans na zdobycie gola przerastało nasze najśmielsze oczekiwania.Dopiero w 33 min Patryk Moj zachował się najlepiej w polu karnym i posłał piłkę do siatki i wreszcie wyszliśmy na prowadzenie 2-1! Drużyna ze Starego Koźla co prawda starała się atakować,ale każda strata piłki powodowała,że sialiśmy niesamowite zagrożenie pod bramką rywali.Niestety nie potrafiliśmy wykorzystywać sytuacji po który powinny padać gole. W 42 min Mateusz Kłosek zagrał piłke do Kamila Cur...ten zdecydował się na płaski strzał po słupek i jak się okazało była to słuszna decyzja 3-1 dla Unii i właśnie z takim wynikiem schodziliśmy na przerwę. Muszę przyznać,że pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu o czym głośno i wyraźnie powiedział trener Ryszard Kasperski - w szatni na zawodników spadła spora dawka mocnych słów,które dały nam drugą dawkę energii. Po zmianie stron Unia ruszyła do ataku tak jakby to my musieliśmy gonić wynik - Mateusz Srebniak zagrał piłkę do wchodzącego lewą stroną Mateusza Kłosek,a ten świetnie w polu karnym wypatrzył Patryka Moj,który po tym zagraniu dopełnił formalności 4-1! W tej akcji warto zaznaczyć kapitalne dogranie - BRAWO! Na tym Unia nie poprzestała,bo w 53 min Patryk Moj podwyższa wynik 5-1 i rozwiewa wszelkie nadzieje rywalowi,udowadniając tym samym,że ten mecz należy do Nas! Ponadto mieliśmy jeszcze sporo dogodnych okazji..czy to z rzutów wolnych,czy też z akcji,które stwarzaliśmy - szkoda tylko,że nie wszystko da się wykorzystywać! W 66 min...znowu udowadniamy,że tego dnia jesteśmy w lepszej dyspozycji - Marcel Pilawa ładnie wszedł z piłką w pole karny i z ok 15 m zdecydował się na strzał,a piłka bez większych problemów wpadła do siatki 6-1! Druga połowa to zdecydowana poprawa gry naszego zespołu - było to widać gołym okiem..kilka zmian,które wprowadzil trener spowodowaly,że nominalni rezerwowi chcieli się pokazać z jak najlepszej strony.Dobrą zmianę dał Grzegorz Skóra,który ostatnio nie był widoczny. Do samego końca graliśmy otwarty i zdecydowany futbol...każdy zdobyty gol,napędzał nas do kolejnych.W 82 min Łukasz Troszka zagrał do niezawodnego Patryka Moj,a ten czwarty raz w tym meczu trafia do siatki rywali 7-1.Patryk był bliski wyczyny Roberta Lewandowskiego,bo jak sam powiedział przed tym spotkaniem - "Dzisiaj trafię tak jak Lewy" był blisko ;) Jeśli chodzi o wyróżnienie o których nie lubię pisać - na brawa zasluguje nasz bramkarz Waldek Czerner,który kilka razy popisał się świetnymi interwencjami - i oto chodzi BRAWO! Dzisiaj naprawdę było widać na boisku drużynę,która miała cel,cel nazywający się zwycięstwem...Piłkarze,którzy zawiedli w Reńskiej Wsi,w tym meczu pokazali,że był to wypadek przy pracy. Krytykowani ostatnio obrońcy dzisiaj również zanotowali dobre spotkanie - Bartek Srebniak nie dość,że rozegrał dobre zawody to na dodatek zdobył gola. Co tutaj dużo pisać - wygraliśmy,bo byliśmy lepsi i nie podlega żadnej dyskusji - oby tylko w dalszym ciągu utrzymać taką formę w kolejnych meczach. Czas zakończyć pojedyncze "wpadki" które tylko wprowadzały nerwy i psuły pozytywne nastroje.Zresztą widzieliśmy wczoraj jak świetna potrafi być atmosfera w drużynie kiedy gra sprawia nam przyjemność prawda?
BRAWO PANOWIE ZA OKAZAŁE ZWYCIĘSTWO I NAJWAŻNIEJSZE CZYLI 3 PKT!
Dziękujemy również naszym kibicom,którzy kolejny raz nie zawiedli i pomimo brzydkiej pogody przybyli bardzo licznie na ten mecz - WIELKIE DZIĘKI!
ZA TYDZIEŃ JEDZIEMY NA WIELKIE DERBY DO STEBLOWA - ALE NIE ZAPOMINAJMY O TYM,ŻE BĘDZIE TO MECZ NA TRUDNYM TERENIE - CEL WIADOMO JAKI!
TRENUJEMY WE WTOREK I CZWARTEK GODZ 19:10! UNIA 7-1 STARE KOŹLE