W upalne niedzielne przedpołudnie wybraliśmy się do Odrzykonia na mecz z miejscowym "Zamczyskiem". W mecz nie mógł wziąć udziału nasz podstawowy bramkarz Kamil Hadała. Zastąpił go nie pierwszy już raz Hubert Kludacz, który spisał tak jak oczekiwaliśmy czyli bardzo dobrze. Początek meczu to badanie się obu drużyn. Zamczysko próbowało atakować na nasza bramkę jednak wszystkie ataki były rozbijane około 35 metrów przed bramką. W pierwszej połowie mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji do strzelenia bramki. Raz dobrze obrońcom urwał się aktywny tego dnia Czaja jednak jego strzał nie znalazł drogi do bramki. Najlepszą sytuację w tej części meczu miał desygnowany na lewej pomocy Przemek Kielar, który fatalnie przestrzelił z lewej nogi na bramką z około 8-9 metrów od bramki.
Na druga połowę zespół prowadzony przez Stanisława Wierdaka( grającego w tym meczu) wychodzi w tym samym ustawieniu co przed pierwszym gwizdkiem. Gospodarze znów próbują zepchnąć nasza drużynę do defensywy co im się nie udaje. Powoli zaczynamy przejmować kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami co owocuje w akcje ofensywne. W 56 minucie faulowany na około 20 metrze przed bramką jest jeden z naszych zawodników. Do piłki podchodzi doświadczony Daniel Czaja i precyzyjnym strzałem nad murem daje prowadzenie naszej drużynie. Bramka pozwala nam grac spokojniej i stwarzać kolejne bramkowe sytuacje. Po jednej z nich znowu nasz najlepszy napastnik Daniel po asyście Przemka Cieśluka strzałem z dystansu z zza pola karnego pozwala się cieszyć publice z Chorkówki z dwóch bramek przewagi nad rywalem. Chwile później następuje zmiana i za grającego trenera Stanisława Wierdaka wchodzi "joker", Sylwester Czelny. Co jak się okazuje po jakimś czasie było strzałem w "10". Po ofensywnej akcji lewą stroną w pole karne dogrywa piłkę Przemek Kielar a na bramkę zamienia ją wprowadzony wcześniej Sylwek. Potem trener dał zadebiutować w seniorach młodym zawodnikom a byli to: Sebastian Frużyński, Kuba Socha, Dominik Praszek.