Mecz w Frysztaku rozpczeliśmy tak jak to zaplanowaliśmy czyli od wysokiego agresywnego presingu który już w pierwszej akcji przyniósł nam bramkę, piłkę wywalczył Paweł Haracz prostopadłym zagraniem uruchomił Gołębia który w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Frysztaka. Po szybko zdobytej bramce nadal atakowaliśmy ale bez widocznych efektów. Ekipa gospodarzy kontrowała ale nasz blok defensywny skutecznie rozbijał ich akcje. Po jednej z akcji Frysztaka piłkę w środku przejoł Kopacz zagrał do Pietruchy ten wypuścił Pawła Haracza który ograł obrońców i popisał się technicznym strzałem pod poprzeczkę zdobywając bramkę na 2:0. Do z pierwszej połowy obraz gry oraz wynik się nie zmieniły. w drugiej części spotkania trener dokonał kilku zmian co jeszcze bardziej ożywiło naszą grę po prostopadłym zagraniu wprowadzonego w przerwie Wojtaszka do piłki doszedł również zmiennik Mosior dośrodkował w pole karne gdzie akcje zamykał Gołąb zdobywając swoją drugą bramkę. Drużyna Frysztaka rzuciła się do odrabiania strat dzięki czemu z przodu po wyprowadzaniu szybkich kontrataków mieliśmy więcej miejsca, lecz raziliśmy nieskutecznością. Sytuacje marnowali Zieliński, Kusibab, Kopacz, Mosior. w ostatnich minutach meczu zemściło się to, po wybiciu piłki przez obrońców gospodarzy do piłki doszedł zawodnik Frysztaka strzelając bramkę na 3:1.
W kadrze meczowej zabrakło: Damiana Wilka oraz Piotra Szczepanka.