Niedziela 18 Października godzina 13:30, mecz z UKS FC KOMORÓW – 8 kolejka rozgrywek.
W ubiegłym tygodniu była piękna słoneczna Niedziela, a tym razem mieliśmy piekną bardzo mokrą Niedzielę. Mecz praktycznie w samo południe. Wszyscy zawodnicy stawili się na mecz. Jedna mała niespodzianka brak aktualnych badań spowodował, że jeden z kolegów z drużyny nie mógł grać w spotkaniu z Komorowem. Rozgrzewka przed meczem i zapoznajemy się z boiskiem, które powinno być zamknięte i niedopuszczone do rozgrywek. Na boisku murawa nie nadawała się do gry pełno dołów, nierówności, a najgorsze, że na boisku było szkło z potłuczonych butelek i sporo metalowych kapsli. Co dało się zauważyć zostało zebrane tak, aby nikomu nie stała się krzywda. Rozgrzewka zakończona czekamy na sędziego, który jak później się okaże raczej musi się liczyć ze zmianą swojej profesji. Ilość błędów w jednym meczu i nieodpowiedzialnych zachować muszą zostać odnotowane w Wydziale Sędziowskim i miejmy nadzieje zostaną wyciągnięte wobec arbitra konsekwencje dyscyplinarne.
Zaczynamy mecz jest lepiej niż w ubiegłym tygodniu. Tym razem podania już przechodzą przez przeciwnika, ale nie udaje się nam przynajmniej w pierwszej części I połowy spotkania stworzyć dogodnych sytuacji podbramkowych. Przeciwnik nie pokazał nic nadzwyczajnego bronił się i atakował, na szczęście udawało się nam wyjść obronną ręką z zagrożenia stworzonego przez gospodarzy. Nasz zespół stworzył przynajmniej 3 dobre okazje na strzelenie bramki z tym, że szczęście nam nie dopisało. Kończymy pierwszą połowę z remisem 0:0.
Ku naszemu zdziwieniu sędzia udał się szatni zostawiając zawodników na boisku, co jest nie zgodne z regulaminem. Cóż pozostało nam czekać i moknąć w oczekiwaniu na II połowę spotkania. Minęło 10 minut (jest taka przerwa w przepisach, ale wtedy sędzia prosi trenerów o zabranie zawodników z boiska do szatni) i witamy arbitra na II części spotkania. Rozpoczyna się spokojnie bez szaleństw z obu stron. Widać kontrolujemy sytuację na boisku. Atakujemy i mamy swoje okazje do strzelenia bramki tylko nadal brak szczęścia, bo nawet 100% sytuacje nie dają nam prowadzenia w tym mokrym spotkaniu. Gra toczy się na podobnym poziomie jak w I połowie żadna ze stron nie przeważa na murawie czyżby kolejny remis? Niestety nie 48 minuta II połowy ładny strzał zawodnika z Komorowa z przed pola karnego broni nasz bramkarz tylko niestety nie udaje mu się utrzymać piłki i wypuszcza ją przed siebie. Kłopot w tym, że wprost pod nogi zawodnika gospodarzy, który bezlitośnie wykorzystuje ten błąd i umieszcza piłkę w pustej bramce. Jest 1: 0 i teraz już wszystko w naszych rękach. Czy uda się doprowadzić do remisu, a może nawet odnieść zwycięstwo? Nie tym razem pomimo szaleńczych ataków i super sytuacji jak mieliśmy w końcówce spotkania nie udało się wyrównać. Sędzia zakończył mecz i w nienajlepszych nastrojach opuszczaliśmy boisko w Nowej Wsi.
Podziękowania dla wszystkich chłopców za walkę oraz podziękowania dla kibiców.
W spotkaniu grali:
Fryc Mateusz
Mucha Jacek
Szymański Mateusz
Wiaderek Mateusz
Przybysz Patryk
Biegański Kacper
Pietrak Mateusz
Grubek Michał
Tomaszewski Jan
Tober Bartosz
Wyszkowski Kacper
Izwantowski Miłosz
Nazarczuk Grzegorz
Wiśniewski Michał
Kołodziejczyk Kuba
Jurkowski Hubert
Podziękowania dla trenera Adriana – mimo porażki dziękujemy i gramy dalej!
To był nasz 8 mecz i druga z rzędu porażka tym razem na wyjeździe. Porażka nie sprawiła, że załamaliśmy się już całkowicie. Gramy dalej nie składamy broni zostały dwie kolejki do końca ligi i musimy walczyć i zwyciężać. Za tydzień gramy w Ożarowie, który przegrał z Akademią Lolek, a Lesznowola zwyciężyła Brwinów i wyszła na prowadzenie w naszej grupie. Strasznie się zamieszało w naszej grupie i widać, że o ile przeciwnicy przespali pierwszą rundę tak w drugiej pokazują więcej atutów piłkarskich, które nam uleciały z jesienną aurą.
Kolejny mecz już w Sobotę 24 Października o godzinie 10: 00 z KS Ożarowianka na wyjeździe.
Dziękuje za mecz i do następnego spotkania.
Pozdrawiam,
Wasz Kierownik