Przyjemnie będą wspominać środowe spotkanie zawodnicy i kibice Warty Krzymów . Pokonaliśmy Płomień Nekla 5-1 .
Początek jednak nie ułożył się po naszej myśli . Goście z Nekli szybko strzelili gola po błędzie Adama Oblizajka , który niefortunnie się poślizgnął , napastnik wykorzystał to bez większych problemów . Po utracie gola nasza drużyna nie zareagowała jak w poprzednich meczach . Wręcz przeciwnie , zawodnicy Warty zaczęli budować składne akcje co przyniosło skutek . Świetne podanie prostopadłe Tomka Tomickiego na lewą stronę do Kacpra Cieślaka ten przyjął na pierwszy rzut oka mogło się wydawać ,że za daleko jednak zdołał oddać strzał w kierunku długiego rogu i piłka wylądowała w siatce . Ta bramka zadziałała motywująco akcje pod bramką gości zaczęły się powielać szanse miał Marcin Oblizajek lecz jego strzał minął słupek . Ten sam zawodnik jednak wyprowadził Wartę na prowadzenie , świetne zachowanie Darka Zielińskiego z boku boiska , który wyszarpał piłkę obrońcy potem dograł wzdłuż bramki tam nogę dołożył Marcin i objęliśmy prowadzenie . Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości uderzył piłkę po ziemi w lewy róg bramki , efekt? Marcin Oblizajek i 3-1 dla Warty ! Tak zakończyła się pierwsza część meczu . Od początku drugiej obraz gry się nie zmienił Warta przeważała i stwarzała sobie kolejne szanse . Dwie akcje z lewej strony , najpierw świetnie podłączył się Paweł Karczewski ruszył na obieg lewego pomocnika Kacpra Cieślaka otrzymał podanie ,dograł wydawało się idealną piłkę do Darka Zielińskiego , nasz kapitan był już gotowy do wpakowania piłki do siatki , lecz ta niestety podbiła się na naszej nierównej murawie i wyszła za linie końcową . Druga z akcji lewą flanką piłka zagrana wzdłuż bramki przeszła obrońców dotarła do Kacpra Cieślaka ten po przyjęciu uderzył na bramkę lecz zbyt słabo , bramkarz gościu bez trudu obronił ten strzał . Kolejna okazja to rzut wolny z prawej strony , do bramki około metrów do piłki podchodzi Tomek Tomicki , strzela lewą nogą nad murem , piękny strzał i bramkarz kapituluje . Bramka na 5-1 to znów świetna akcja Tomka pobiegł na bramkę rywala , w sytuacji sam na sam nie zdecydował się jednak na strzał tylko wyłożył piłkę na pustą bramkę Arturowi Wiśniewskiemu ten bez problemu umieścił piłkę w bramce . Przed końcem spotkania mieliśmy jeszcze szanse lecz wynik nie uległ zmianie . Warta w końcu zagrała na poziomie , który satysfakcjonuje samych zawodników , trenera , oraz kibiców zgromadzonych na stadionie podczas meczu . Dziękujemy wszystkim którzy przybyli i dopingowali nasz zespół pomimo kiepskiej pogody . Kolejne spotkanie już w sobotę z Kazimierzem Biskupim .