Kamieniarz Golemki - LKS Bodzos Podgrodzie


Kamieniarz Golemki
Kamieniarz Golemki Gospodarze
1 : 2
0 2P 1
1 1P 1
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie Goście

Bramki

Kamieniarz Golemki
Kamieniarz Golemki
czarna
90'
Widzów: Sędziowie: Jacek Chmiel
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie

Kary

Kamieniarz Golemki
Kamieniarz Golemki
32'
Nieznany zawodnik
50'
Nieznany zawodnik
70'
Nieznany zawodnik
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie

Skład wyjściowy

Kamieniarz Golemki
Kamieniarz Golemki
Numer Imię i nazwisko
Dariusz Kantor
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie


Skład rezerwowy

Kamieniarz Golemki
Kamieniarz Golemki
Brak dodanych rezerwowych
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie

Sztab szkoleniowy

Kamieniarz Golemki
Kamieniarz Golemki
Brak zawodników
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
Imię i nazwisko
Zbigniew Rajnfus Trener
Roman Nowak Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Chęciek

Utworzono:

09.11.2015

Bodzos Podgrodzie MISTRZEM JESIENI DĘBICKIEJ A-KLASY GR.II SEZONU 2015/2016! W ostatniej kolejce pokonaliśmy na wyjeździezespół Kamieniarza 2:1.

Spotkanie jednak nie rozpoczęło się najlepiej dla naszych zawodników. Już w 7 minucie na 25 metrze przed naszą bramką niepotrzebnie faulował Michał Galas. Do piłki podszedł Dariusz Kantor i strzałem po ziemi, w długi róg bramki wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

W dalszym okresie gry dobrych sytuacji było jak na lekarstwo. Widzieliśmy za to dużo walki o każdy kawałek boiska. Bliski zdobycia bramki był Waldek Miazga, jednak jego strzał z rzutu wolnego został wypiąstkowany przez bramkarza rywali. Z minuty na minutę nasi gracze stwarzali sobie kolejne mniej lub bardziej groźne sytuacje, jednak ciągle nie było wykończenia. Gospodarze zaś po strzelonej bramce ograniczyli się już tylko do grania długimi piłkami z kontrataku.

W 30 minucie wreszcie udało się wyrównać. Do piłki dośrodkowanej w pole karne dopadł Waldek Miazga idealnie, chociaż dosyć szczęśliwie skierował ją do bramki.

Po przerwie Bodzos grał już o wiele odważniej. Zawodnicy "gryźli trawę" i nawet na moment nie odstawiali nóg. Ciężko było jednak coś ugrać, z uwagi na liczne faule, których ciągle dopuszczali się rywale, by przerwać nasze akcje.

Jednak szczęście uśmiechnęło się do nas w niemal ostatnim możliwym momencie. W pole karne wrzucił Michał Książek. Piłka jakimś cudem dotarła do Rafała Galasa, ten zaś odwracając się i mając przed sobą już tylko bramkarza, delikatnym, pewnym uderzeniem zdobył gola na wagę trzech punktów!

Po tej akcji cała nasza drużyna, a także kibice wpadli w euforię. Oznacza to bowiem, że w przerwie zimowej, to my siedzieć będziemy na fotelu lidera, a nasza przewaga nad kolejną drużyną to 4 punkty.

MAMY LIDERA! W PODGRODZIU MAMY LIDERA!!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?