Na ostatni mecz rundy jesiennej sezonu 2015/16 Krzczonowska Cyrhla udała się do Raciechowic na bój z tamtejszym Grodziskiem. Niestety w tym spotkaniu nie mógł wystąpić z powodów zawodowych nasz super strzelec Tajs, oraz pewny punkt defensywy Kosek. Po zeszłotygodniowej absencji wrócili za to do składu Jugowiec i Włodarczyk.
Gospodarze od początku przycisnęli i mieli swoje okazje. Po jednej z takich około 10 minuty w desperacki sposób z linii bramkowej piłkę wybijał Chęć. Chwilę później kopia sytuacji, znowu Chęć wybija z linii jednak futbolówka niefortunnie odbija się od słupka wprost do zawodnika Grodziska, który wyprowadza gospodarzy na prowadzenie.
Ze strony gości dobre okazje do zdobyczy bramkowej mieli m.in. Włodarczyk, Pieron czy Gracz jednak albo strzały były niecelne albo desperackimi wślizgami ratowali sytuacje Raciechowiccy obrońcy.
Gdy wydawało się, że kwestią czasu jest doprowadzenie do remisu, Grodzisko wyprowadziło kontrę po której „czerwień” otrzymał nasz bramkarz za faul poza polem karnym. Po tym zdarzeniu pewne było, że ten mecz będzie niesamowicie ciężko wygrać. Mimo to Krzczonowianie dzielnie walczyli o każdą piłkę a jak zwykle motorem napędowym do walki i odbiorów był Grzesiek Jugowiec.
Cyrhla w drugiej połowie próbowała atakować jednak w ataku osamotniony Włodarczyk miał ciężka przeprawę z rosłymi obrońcami Grodziska i w pojedynkę nie mógł wiele zdziałać.
58, 75, 85 minuta to kolejne bramki dla Grodziska i niestety ekipie z Krzczonowa przyszło przełknąć gorzką gorycz porażki.
Szkoda takiego zakończenia, ponieważ z przebiegu całej rundy Cyrhla nie zasługiwała na tak dużą porażkę w ostatnim meczu, zwłaszcza że i Grodzisko w ostatnich meczach nie imponowało formą.
Jednak to tylko B klasa, tutaj wszystko jest możliwe i każdy może wygrać z każdym…
DO ZOBACZENIA NA WIOSNĘ I WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA KIBICÓW I ZAWODNIKÓW ZA WALKĘ I AMBICJĘ W KAŻDYM Z TYCH 11 MECZÓW!
Już dawno w Krzczonowie nie było tak zgranej i licznej grupy zawodników!