W 7 kolejce Lublinieckiej Klasy B na boisku w Pawonkowie, miejscowy Orzeł podejmował drużynę Dron-Har Droniowice. W roli faworyta stawiani byli oczywiście gospodarze, którzy dotychczas jeszcze nie przegrali, jednak drużyna z Droniowic mocno podbudowana po ostatnim wysokim zwycięstwie 11-1 nie zamierzała sprzedać tanio skóry.
Początek spotkania należał do gości, którzy stworzyli sobie więcej sytuacji na zdobycie bramki jak zespół Orła, jednak bardzo dobrze w sytuacjach sam na sam spisywał się młody Patryk Szafarczyk. W 25 minucie jeden z zawodników Dron-Haru wrzuca piłkę z połowy w pole karne Pawonkowa, a tam Dawid Grabowski strzałem głową lobuje bramkarza Orła i to goście obejmują prowadzenie. Długo się z niego jednak nie cieszyli, gdyż już minutę później Daniel Janik zagrywając piłkę piętą pod nogami jednego z zawodników Droniowic daje sytuację sam na sam Mateuszowi Psyk, a ten spokojnym strzałem obok bramkarza wyrównuje wynik spotkania. Po tych bramkach spotkanie się wyrównało i oba zespoły na przemian oddawały groźne strzały na bramkę przeciwników. W końcówce 1 połowy rzut wolny dla Orła wykonuje Marek Jelonek, który wrzuca bardzo dobrą piłkę w pole karne, gdzie Mateusz Psyk „przedłuża” ją do Patryka Kaczmarzyk, a ten strzałem pod nogami bramkarza Dron-Haru daje prowadzenie Orłowi do szatni.
Drugą połowę znów lepiej zaczynają goście, jednak długo to nie trwało, gdyż już po kilku minutach to Orzeł zaczął bardzo dominować w spotkaniu, a zespół gości od czasu do czasu tylko zagrażał bramce gospodarzy, jednak świetnie spisywała się cała obrona Orła, jak i dobrze dysponowany Patryk Szafarczyk. W 61 minucie Szymon Mlynek oddaje kąśliwe uderzenie na bramkę rywala przez co bramkarz Droniowic wypluwa piłkę przed siebie, a do niej dopada Artur Mrugala i strzałem obok bramkarza daje dwubramkowe prowadzenie Orłowi. Orzeł nie poprzestawał na atakach i już 2 minuty później Marcel Kaczmarzyk zagrywając bardzo dobrą piłkę daje Danielowi Janik sytuację sam na sam, a ten jak na napastnika przystało wykorzystuje takie okazje i gospodarze znów cieszą się ze zdobycia bramki. 3 minuty po zdobyciu bramki na 4-1 Orzeł zdobywa kolejną bramkę, po ładnej akcji Rufin Rojek zagrywa prostopadłą piłkę do Marka Jelonka, a ten strzałem na raty podwyższa prowadzenie do 5-1. W 75 minucie Patryk Kaczmarzyk otrzymuje piłkę i zagrywa ją wzdłuż pola karnego do Rufina Rojka, który spokojnym strzałem zdobywa bramkę swojemu byłemu klubowi, po której nie zwiastuje radości, za co należy mu się szacunek. W między czasie Orzeł dokonuje 3 zmian: bramkarza Patryka Szafarczyk zastępuje Kamil Wawrzyn, Artura Mrugala zastępuje Mateusz Paruzel, natomiast Marka Jelonka zastępuje Adrian Wodara. Ten ostatni w 85 minucie po bardzo ładnie wyglądającej akcji zagrywa piłkę do Daniela Janik, a ten mijając bramkarza umieszcza piłkę w bramce, zdobywając swoją 10 bramkę w sezonie. Kilka minut później sędzia kończy to spotkanie i Orzeł może cieszyć się z kolejnego zwycięstwa, tym razem 7-1 z Dron-Harem Droniowice.