Dunajec Zbylitowska Góra - Łukovia Łukowa

Dużo chaosu, mało składnych akcji, w pierwszej połowie parę sytuacji dla Dunajca po rzutach rożnych lub wolnych. W drugiej połowie po strzeleniu bramki na 1-0 Dunajec zamiast kontrolować spotkanie, to przestał grać piłką, dużo niedokładności. Chwile później Łukovia miała stu procentową sytuację na wyrównanie, prawy pomocnik wszedł w pole karne, zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej po próbie wybicia przez bramkarza piłka spadła na 7 metr, zawodnik stanął przed piłką i uderzył centymetry obok słupka. Chwile później padło wyrównanie, głupia strata na 25 metrze przed bramką, zagranie piłki na prawą stronę, dobra centra na długi słupek i skuteczne zamknięcie akcji. Wynik 1-1. następnie zespół gości wyszedł na prowadzenie, po niedokładnym wybiciu bramkarza na 35 metrze w środkowej strefie boiska, piłka zagrana na prawe skrzydło, ponownie centra na długi słupek i z najbliższej odległości pada bramka na 1-2. Do końca meczu już nie udało się Dunajcowi strzelić żadnej bramki i porażka na inaugurację sezonu stała się faktem. Już we wtorek w meczu Pucharu Polski będzie czas na poprawienie morali w drużynie. Mecz o godzinie 17:00 w Wierzchosławicach.