Świetnie zareagował zespół Rokity po kiepski meczu w Drogini. Dzisiaj w Kornatce od początku do końca zdominował przyjezdnych z Trzemeśni i wysoko wygrał 5-1.
Mecz nie mógł się lepiej rozpocząć dla miejscowych. W 2 minucie grający pierwszy raz w seniorach na pozycji napastnika Norbert Zembala kapitalnym strzałem w krótki róg pokonał Rydza. Napór Rokity nie ustał i już po kolejnych 5 minutach było 2-0. Budzowski dośrodkował z rzutu rożnego, piłkęwybili obrońcy ta wróciła do Ciapka, który wpadł w pole karne i z ostrego kąta uderzył piłkę w gąszcz nóg, futbolówka minęła wszystkich i zatrzepotała w siatce.
W 17 minucie Skalnik na chwilę doszedł do głosu i po rzucie rożnym złapał kontakt.
Do końca spotkania groźnie atakował już tylko jeden zespół i byli to gospodarze. Przed przerwą w poprzeczkę z rzutu wolego trafił M.Mistarz, a w słupek z 17 metrów uderzył D.Kania. W 36 minucie Nesta lekko skorygował ustawienia i przymierzył z wolnego o 3 cm niżej dlatego piłka po poprzeczce wpadła do siatki.
W drugiej połowie Mistrz znów z wolnego trafił w poprzeczkę. Z najbliższych odległości mylili się S.Mistarz i Ścibor. Ścibor ponadto zmarnował kapitalne podanie Piszczka i w sytuacji sam na sam potknął się tuż przed bramkarzem.
Swoje zrobił za to Zembala i w 57 minucie skutecznie dobił strzał z dystansu D.Kani. W ostatniej minucie meczu po rzucie rożnym niefortunnie interweniował obrońca Skalnika i ustalił wynik na 5-1.