Nareszcie przełamanie! KS Mydlice po trzech meczach, w których dominował, a ostatecznie przegrywał, w końcu przypieczętował lepszą grę zwycięstwem.
Nasz zespół od samego początku gry stwarzał sobie raz po raz sytuacje podbramkowe. W pierwszej połowie nie zdołaliśmy jednak strzelić choćby gola. Zrobili to rywale, którzy własnymi sposobami potrafili przedrzeć się przez obronę KS Mydlice.
Druga połowa to już wyłącznie gra naszego zespołu. W 62 minucie Artur Szastak popisał się fenomenalnym uderzeniem lewą nogą i od tego czasu nasza gra wyglądała już tylko lepiej. Około 80 minuty świetnym rajdem popisał się Kamil Raczyński, który zagrał wzdłuż pola karnego, gdzie Artur Piaszczyński dopełnił formalności. W międzyczasie sytuacje do zdobycia gola mieli Maciej Żubrecki (który zagrał dziś bardzo walecznie na lewym skrzydle), Artur Piaszczyński, Sebastian Ferrah i Kamil Raczyński. Ostatecznie, niemal równo z końcowym gwizdkiem sędziego Artur Szastak zabawił się w polu karnym rywali i przypieczętował nasze zwycięstwo w tym spotkania ustanawiając wynik na 3:1.
Brawo Panowie!