Koniczynka Krosno
Koniczynka Krosno Gospodarze
2 : 2
0 2P 0
2 1P 2
Nafta Chorkówka
Nafta Chorkówka Goście

Bramki

Koniczynka Krosno
Koniczynka Krosno
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Krosno
90'
Widzów:
Nafta Chorkówka
Nafta Chorkówka

Kary

Koniczynka Krosno
Koniczynka Krosno
Nafta Chorkówka
Nafta Chorkówka

Skład wyjściowy

Koniczynka Krosno
Koniczynka Krosno
Brak danych
Nafta Chorkówka
Nafta Chorkówka


Skład rezerwowy

Koniczynka Krosno
Koniczynka Krosno
Brak dodanych rezerwowych
Nafta Chorkówka
Nafta Chorkówka

Sztab szkoleniowy

Koniczynka Krosno
Koniczynka Krosno
Brak zawodników
Nafta Chorkówka
Nafta Chorkówka
Imię i nazwisko
Stanisław Wierdak Trener

Relacja z meczu

Autor:

Nafciarz_19

Utworzono:

05.06.2017

Do Krosna wybraliśmy się w nieco lepszym składzie niż miało to miejsce w poprzednich dwóch meczach. Z nadzieją na dobry wynik stawiliśmy się na nowo wybudowanym obiekcie w Krośnie w to gorące czerwcowe popołudnie.

W pierwszych minutach to gospodarze atakowali częściej i groźniej. Mimo tego, to nasza drużyna zdobyła bramkę jako pierwsza, a jej autorem był nasz Il Capitano - Przemek Kielar, który z okolicy szesnastki ładnie trafił podbiciem w piłkę, która z kolei zatrzepotała o boczną siatkę.

Zamiast pójść za ciosem to straciliśmy prowadzenie. Z lewej strony naszego pola karnego ewidentnie faulowany został nasz obrońca Sławek Wolański, ale sędziowie nie przerwali gry.. CHoć nasz defensor leżał poszkodowany na boisku, ani arbiter główny, ani sami rywale nie przerwali gry, a jeden z zawodników pokusił się o strzał z dystansu, a piłka wpadła za kołnierz Kludaczowi i był remis.

Chwilę później akcję lewą flanką przeprowadzili Krośnianie, mocno wrzutka wzdłuż linii piątego metra zostaje z bliska wykończona przez zawodnika miejscowych.

W końcówce I połowy udało się wyrównać. Szybko grę długim podaniem z w własnej połowy po faulu wznowił Lula. Piłkę w okolicy szesnastki przejął Przemek Cieśluk, który nawinął stopera i z bliska pokonał golkipera Guzikówki.

O II połowie lepiej chyba nie pisać. Obydwie drużyny opadły z sił w to gorące popołudnie i składnych akcji było jak na lekarstwo... Dla naszej drużyny najlepszą okazję zmarnował Czaja, który w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem Krosna.

Na koniec warto podkreślić, że wczoraj nie popisali się sędziowie, szczególnie główny... Zawodnicy z nr 7 i 17 powinni opuścić boisko po niesportowych wejściach i przede wszystkim arbiter główny mógłby przerwać grę, kiedy jeden z zawodników zwija się z bólu po faulu, którego nie zauważyli...

Mimo wszystko Guzikówce dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w końcówce tego sezonu.

Do końca tej kampanii zostało 3 kolejki, w których musimy zdobyć 3 punkty, żeby zachować 4. miejsce. Może być ciężko z dogonieniem Iwli i Święcan, bo czekają nas niełatwe mecze. Najbliższe spotkanie w niedzielę o 11 z Nowym Glinikiem!

Skład:

Kludacz - Harsze, Lula, Gruszka, Wolański (Frużyński) - P. Kielar [C], Marszał (Mackoś), G. Najba, Buczyński (M. Najba) - Czaja, Cieśluk
Bramki: P. Kielar, Cieśluk
Kartki: Harsze, Frużyński

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?