Do Krosna wybraliśmy się w nieco lepszym składzie niż miało to miejsce w poprzednich dwóch meczach. Z nadzieją na dobry wynik stawiliśmy się na nowo wybudowanym obiekcie w Krośnie w to gorące czerwcowe popołudnie.
W pierwszych minutach to gospodarze atakowali częściej i groźniej. Mimo tego, to nasza drużyna zdobyła bramkę jako pierwsza, a jej autorem był nasz Il Capitano - Przemek Kielar, który z okolicy szesnastki ładnie trafił podbiciem w piłkę, która z kolei zatrzepotała o boczną siatkę.
Zamiast pójść za ciosem to straciliśmy prowadzenie. Z lewej strony naszego pola karnego ewidentnie faulowany został nasz obrońca Sławek Wolański, ale sędziowie nie przerwali gry.. CHoć nasz defensor leżał poszkodowany na boisku, ani arbiter główny, ani sami rywale nie przerwali gry, a jeden z zawodników pokusił się o strzał z dystansu, a piłka wpadła za kołnierz Kludaczowi i był remis.
Chwilę później akcję lewą flanką przeprowadzili Krośnianie, mocno wrzutka wzdłuż linii piątego metra zostaje z bliska wykończona przez zawodnika miejscowych.
W końcówce I połowy udało się wyrównać. Szybko grę długim podaniem z w własnej połowy po faulu wznowił Lula. Piłkę w okolicy szesnastki przejął Przemek Cieśluk, który nawinął stopera i z bliska pokonał golkipera Guzikówki.
O II połowie lepiej chyba nie pisać. Obydwie drużyny opadły z sił w to gorące popołudnie i składnych akcji było jak na lekarstwo... Dla naszej drużyny najlepszą okazję zmarnował Czaja, który w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem Krosna.
Na koniec warto podkreślić, że wczoraj nie popisali się sędziowie, szczególnie główny... Zawodnicy z nr 7 i 17 powinni opuścić boisko po niesportowych wejściach i przede wszystkim arbiter główny mógłby przerwać grę, kiedy jeden z zawodników zwija się z bólu po faulu, którego nie zauważyli...
Mimo wszystko Guzikówce dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w końcówce tego sezonu.
Do końca tej kampanii zostało 3 kolejki, w których musimy zdobyć 3 punkty, żeby zachować 4. miejsce. Może być ciężko z dogonieniem Iwli i Święcan, bo czekają nas niełatwe mecze. Najbliższe spotkanie w niedzielę o 11 z Nowym Glinikiem!
Skład:
Kludacz - Harsze, Lula, Gruszka, Wolański (Frużyński) - P. Kielar [C], Marszał (Mackoś), G. Najba, Buczyński (M. Najba) - Czaja, Cieśluk
Bramki: P. Kielar, Cieśluk
Kartki: Harsze, Frużyński