Cenny 1 punkt przywieźli seniorzy Podhalanina z bardzo trudnego terenu. Boisko małe, obfitujące w kamienie małe, średnie oraz duże! Ogólnie boisko, które PPN Gorlice nie dopuścił do rozgrywek ale po płaczu włodarzy z Brunar OZPN Nowy Sącz dopuścił. Chyba tylko po to żeby i zawodnicy i sędziowie się męczyli. Spotkanie było bardzo senne i toczył się jak zawsze: gospodarze faulowali poważnie, a na każdy kontakt z zawodnikiem gości padali jak rażeni piorunem. Biecz miał bardzo dobrą okazję około 25 minuty, gdy Zając próbował mocnymi strzałami pokonać bramkarza. Niestety strzelał centralnie w niego. Gospodarze mieli jedyne sytuacje z rzutów rożnych, które były wykonywane z przedziwnego miejsca czyli metr od chorągiewki. Mogli się pokusić z takiej pozycji o strzał i tak zrobili. Sędzia nie widział w tym nic złego. No cóż. Ten mecz był w ogóle przedziwny. Całe szczęście, że nikt z Podhalanina nie wrócił ze złamaną kończyną.
Biała Brunary
Gospodarze
|
0
:
0
0
2P
0
0
1P
0
|
KS Podhalanin Biecz
Goście
|
Biała Brunary
|
90'
Widzów:
|
KS Podhalanin Biecz
|
Biała Brunary
Brak danych
KS Podhalanin Biecz
Biała Brunary
Brak dodanych rezerwowych
KS Podhalanin Biecz
Brak dodanych rezerwowych
Biała Brunary
Brak zawodników
KS Podhalanin Biecz
Brak zawodników