zdjęcia :
https://www.facebook.com/Ml.Misiek/media_set?set=a.1544173435705267&type=3
https://youtu.be/Uo120waBe7M [relacja wideo ]
Porażka, ale po walce i zaangażowaniu
Inauguracja sezonu na stadionie w Makowie Podhalańskim nie była dla Halniaka przyjemna. Przynajmniej na to wskazuje wynik konfrontacji z LKS Jawiszowice 3:1. - Wynik to jedno, ale remis też mógł być w naszym zasięgu. Chłopcy zostawili zdrowie i serducho na boisku, czyli to, czego nam zabrakło kilka dni temu w Białce - mówi trener Halniaka,Maciej Melzer.
Jawiszowice do środowego spotkania przystąpiło z trzema zwycięstwami na koncie i to goście byli faworytami do sięgnięcia po komplet trzech punktów.
Po kwadransie gry doskonałą okazję do otwarcia wyniku miałMariusz Antosiak,który otrzymał dobre prostopadłe zagranie i ruszył w kierunku bramki gości. Mógł jeszcze podawać do lepiej ustawionegoKrystiana Burligi, który zapewne dopełniłby tylko formalności strzelając do pustej bramki, lecz postanowił sam wykończyć akcję. Nieskutecznie.
Goście tymczasem odpowiedzieli zabójczo - w pięć minut dwukrotnie zmusili do kapitulacjiŁukasza Kobiałkę. Najpierw jeden z zawodników gości przepchnął defensora Halniaka i zrobiło się 0:1. W kolejnej akcji, w sumie to po wznowieniu gry rzutem z autu, przy biernym zachowaniu się obrony makowian, po raz drugi Kobiałka musi wyjmować piłkę z siatki.
Takie dwa ciosy mogłyby załamać niejedną drużynę, ale nie makowian. Do prostopadłej piłki doszedłPatryk Burligai przerzucił ją nad bramkarzem z Jawiszowic. Efekt to kontaktowy gol. Do remisu mógł doprowadzićMariusz Antosiak, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości posłał piłkę nad nim, lecz kiedy mijał golkipera z Jawiszowic nieszczęśliwie się poślizgnął i nici z akcji.
Po przerwie makowianie dążyli do wyrównania, lecz w starciu z doświadczoną drużyną z Jawiszowic mieli problemy z przedarciem się w okolice ich pola karnego. Goście byli groźniejsi - w jednej z akcji dopiero wybicie z linii bramkowej zawodnika Halnaka uchroniło gospodarzy od utraty kolejnego gola. Po stronie makowian trzeba zapisać dwa strzały głowąJacka BobkaorazGrzegorza Antosiaka, lecz były one po prostu za słabe, za lekkie. Wydawało się, że bramkę dla makowian zdobędzie Krystian Burliga, który zdecydował się na strzał z dystansu, lecz świetną interwencją popisał się bramkarz z Jawiszowic.
W 73. minucie goście stawiają kropkę nad - grę wznowił z piątki golkiper z Jawiszowic, do tego można dołożyć nieszczęśliwy błąd obrońców gospodarzy i strzałem po koźle z 16 metrów Jawiszowice podwyższają prowadzenie.
Kontaktowego gola mógł jeszcze zdobyć Jacek Bobek, lecz po minięciu bramkarza gości trafił tylko w boczną siatkę.
Halniak Maków Podhalański-LKS Jawiszowice1:3 (1:2)
Gol dla Halniaka:P. Burliga.
Skład Halniaka:Kobiałka - Zajda (70' Chorąży), Gruca, Marcin Antosiak, P. Burliga, Furman (46' Łukawski), Krauz, Sz. Bobek, Mariusz Antosiak (60' G. Antosiak), J. Bobek, K. Burliga (75' Bachorczyk).