Osłabieni kontuzjami (nieobecni: Tomasz Leśko i Marcin Ładak, nie w pełni zdrowia - Jan Szostak) wynikłymi w trakcie meczu z LZS "Polonią" Przędzel zawodnicy "Jodły" przystąpili do kolejnego ligowego starcia.
Pierwsze minuty meczu to przewaga gospodarzy, udokumentowana bramką w 10' minucie.
1:0 (10' minuta) - gospodarze
Kilka minut później miejscowi mieli znakomitą okazję na podwyższenie prowadzenia, ale znakomitą - podwójną interwencją popisał się Piotr Kaczor. To zdarzenie przebudziło przyjezdnych, którzy stworzyli sobie kilka okazji na zmianę wyniku. Najlepszą z nich mieli w 40' minucie, kiedy to świetnie dysponowany w tym meczu Arkadiusz Proń wywalczył rzut karny! Niestety, golkiper Majdanu poradził sobie z uderzeniem Patryka Marcinowskiego...
Po zmianie stron goście mocno ruszyli do przodu, co przyniosło wymierne efekty. Kwadrans po wznowieniu gry Paweł Żuraw wywalczył rzut wolny w okolicach pola karnego przeciwnika. Do piłki podszedł niezawodny Franciszek Sarzyński i pięknym uderzeniem doprowadził do remisu!
1:1 (55' minuta) - Franciszek Sarzyński / rzut wolny
Kolejne akcje to ataki przyjezdnych. Po jednym z nich Arkadiusz Proń wywalczył rzut rożny. Do tego stałego fragmentu podszedł Mariusz Płoszaj, który popisał się asystą przy bramce Krystiana Sarzyńskiego!
1:2 (62' minuta) - Krystian Sarzyński / asysta Mariusz Płoszaj
Szansę na podwyższenie wyniku miał zmiennik Norbert Dorocicz, który otrzymał świetne podanie od Arkadiusza Pronia. Niestety, ku rozpaczy kibiców gości piłka odbiła się od słupka, zatańczyła na linii bramkowej i wyszła w pole gry...
Na 5' minut przed końcem meczu gospodarze po raz drugi pokonali Piotra Kaczora, ustalając tym samym wynik spotkania.
2:2 (85' minuta) - gospodarze
__________________________________________________________________________________
Na duże słowa uznania zasługują arbitrzy, Panowie: Kośmider, Pelic i Dziopak, którzy wzorcowo poprowadzili zawody.
Po takim meczu z pewnością pozostaje niedosyt z powodu straconych punktów. "Jodła" była w tym starciu drużyną przeważającą, która stworzyła sobie więcej klarownych okazji bramkowych. By jednak zwyciężać trzeba poprawić skuteczność. Okazja ku temu nadarza się już w najbliższą niedzielę...