Na mecz do Ożarowa pojechaliśmy w niemal najmocniejszym składzie zabrakło jedynie kontuzjowanego od dłuższego czasu Rafała Betlińskiego. Od samego początku to Victoria była drużyną lepszą na boisku, gospodarze nie przejawiali woli walki. W 22 minucie Victoria objęła prowadzenie, Damian Jakóbczak wrzucił piłkę z bocznego sektora boiska a zawodnik Ożarowianki skierował piłkę do własnej siatki. Na kolejną bramkę musieliśmy czekać do 51 minuty kiedy to zawodnik Ożarowianki sfaulował w polu karnym Marka Rogowskiego a jedenastkę pewnie wykorzystał Grzegorz Krystosiak. Gospodarze w tym meczu stworzyli sobie tylko 2 groźne sytuacje ale w obu przypadkach górą był Łukasz Mariak. Victoria mogła jeszcze kilkukrotnie podwyższyć prowadzenie najlepszej sytuacji nie wykorzystał Olek, który po bardzo ładnej zespołowej akcji trafił w słupek. W końcówce spotkania czerwoną kartką w konsekwencji dwóch żółtych został ukarany bramkarz Ożarowianki, na bramce musiał stanąć zawodnik z pola i pokazał raz, że potrafi bronić gdy odbił do boku trudny strzał zza pola karnego Damiana Jakóbczaka.
Było to już trzecie z rzędu zwycięstwo Victorii w lidze. Następne spotkanie zagramy w czwartek o 19 w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu warszawskim zmierzymy się z rezerwami Znicza Pruszków.