Cisy 6 : 2 Editras
Jak wygrywamy to z czołówką.
Załoga seniorska Cisów wreszcie przerywa złą pasę i w pięknym stylu pokonuje drużynę z Polanki, z którą jak dotąd nigdy nie wygraliśmy.
Nerwowy początek meczu zafundowali nam piłkarze Editrasu. W pierwszej minucie mogliśmy stracić gola lecz znakomita interwencja Dawida Dzidka ratuje nas przed falstartem. Kolejne minuty owocowały w obustronne akcje lecz żadna z nich nie kończyła się sytuacjami strzeleckimi. Pierwszy cios zadaliśmy po znakomitej akcji prawej flanki i wykończeniu przez Krzysztofa G. Prowadzenie w meczu dodało nam pewności siebie i z minuty na minutę graliśmy lepiej. Drużyna z Polanki kilka razy zagroziła naszej bramce lecz nasza defensywa wykazywała się walecznością i zgraniem. Jeszcze w pierwszej połowie mogliśmy podwyższyć wynik lecz zabrakło koncentracji w kilku stuprocentowych sytuacjach. Do przerwy prowadzimy 1 : 0.
Na drugą połowę wyszliśmy nastawieni bojowo. Świadomość naszych wcześniejszych niepowodzeń sprawiała, że chcieliśmy ten mecz wygrać. Kilka minut drugiej połowy i nasze starania przynoszą nam drugą bramkę, której autorem był Biela Krystian. Tym razem nasza lewa flanka bezbłędnie rozpracowuje obronę przeciwnika i dośrodkowanie Krzycha wykorzystuje Krystian, który w ekwilibrystyczny sposób przyjmuje piłkę i z najbliższej odległości pokonuje bramkarza. Strzelenie drugiej bramki zdekoncentrowało na kilka minut naszą drużynę efektem czego był gol kontaktowy dla Editrasu. Na szczęście po kilku minutach gry znów mieliśmy dwubramkową przewagę dzięki Krystianowi, który ponownie wpisuje się na listę strzelców. Drużyna z Polanki jednak nie poddawała się i ciągle zagrażała naszej bramce. Na nasze szczęście w tym dniu nie mogli pochwalić się skutecznością zwłaszcza, że nasi najmocniejsi defensorzy grali dziś w komplecie i byli dla nich murem nie do pokonania. Dobra defensywy była także przyczyną kolejnych goli strzelonych przez naszych napastników. Sylwek wystawia piłkę wchodzącemu w pole karne Krzysiowi a ten dokonuje formalności. Editras zdołało jeszcze raz przełamać naszą defensywę z rzutu rożnego za co kilka minut późnej odpowiedzieliśmy kolejnymi golami. Piątego gola strzela Moskal Mateusz, który wykorzystuje podanie od Krystiana a niedzielne strzelanie zakończył Dominik w akcji sam na sam z podania Macieja Kuchty. Końcowy wynik 6:2 dla naszych.
Wreszcie wygrana !!! i skok kilka pozycji wyżej w tabeli. Miejmy nadzieje, że urazy, które odnieśli Dawid Wawrzyniak, Krzysztof Golonka i Jończyk Andrzej nie będą na tyle poważne aby uniemożliwiły im występ w następnym meczu z Krzemieniem. Jest jeszcze szansa na dobry wynik w pierwszej rundzie i na pewno powalczymy o wyższe lokaty.
Zawodnik meczu: BIELA KRYSTIAN