Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
4 : 1
1 2P 1
3 1P 0
LZS Karszew
LZS Karszew Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Przedecz
90'
Widzów:
LZS Karszew
LZS Karszew
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
LZS Karszew
LZS Karszew
Brak danych


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak dodanych rezerwowych
LZS Karszew
LZS Karszew
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak zawodników
LZS Karszew
LZS Karszew
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

05.08.2014

Baszta Przedecz pokonała w meczu 2. kolejki B-klasy drużynę LZS Karszew 4-1.
Mecz odbył się w bardzo trudnych warunkach, ponieważ po ostatnich opadach deszczu murawa była grząska i utrudniała grę. Chodzi tutaj głównie o sektor boiska od strony trybun. Początkowo obie drużyny próbowały ułożyć sobie grę w środku pola. Szybciej udało się to zrobić drużynie gospodarzy czego dowodem jest bramka strzelona w 30 minucie gry. Po ładnej akcji Artura Okupskiego i prostopadłym podaniu Mirosława Krawieckiego piłkę na klatkę piersiową przyjął Karol Janicki i technicznym strzałem pokonał bramkarza rywali. Chwilę później z rzutu wolnego świetnie uderzał Krzysztof Szczepaniak, piłkę trącił głową Mirosław Krawiecki i było 2-0. W 42. minucie gry kolejna kontra wyprowadzona przez Basztę i jest 3-0. Po dokładnym dośrodkowaniu Karola Janickiego bramkę głową zdobył ponownie Mirosław Krawiecki. Chwilę później mogło być 4-0. Po rzucie rożnym przeciwników piłkę wychwycił Robert Krawiecki, podał ją do Artura Okupskiego a ten długim podaniem "uruchomił" Karola Janickiego. Ten wpadł z piłką w pole karne, próbował minąć bramkarza, ale ten powalił go na ziemie i sędzia podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Krzysztof Szczepaniak, uderzył i... trafił w słupek. Druga połowa rozpoczęła się od natarcia gości którzy próbowali szybko odrobić straty, jednak ich zapały szybko ostudził po raz 3 Mirosław Krawiecki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył piłkę z 16. metrów i skompletował Hat-Tricka. Drużyna z Karszewa nie ustępowała i raz po raz zagrażała bramce strzeżonej przez.... Roberta Krawieckiego. Grający trener musiał z konieczności zastąpić nieobecnego Krystiana Karolaka. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jego dobra gra na przedpolu i fantastyczna parada po silnym z strzale z dystansu. W 65 minucie gry defensywa Przedcza została złamana i goście strzelili bramkę na 4-1. Po tej bramce znacznie przejęli inicjatywę na boisku i próbowali z uporem odrabiać straty. Baszta ograniczała się jedynie do kontrataków które świetnie przeprowadzał Artur Okupski z Krzysztofem Szczepaniakiem, jednak żadnego nie udało się udokumentować bramką. Mecz zakończył się rezultatem 4-1.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?