Spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Emocje zaczęły się dopiero w ostatnim kwadransie. Wtedy to sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po zagraniu piłki ręką przez Drążka, który to został zamieniony na gola.
Od razu ruszyliśmy by odrobić straty, swoje okazje mieli Zalesiński oraz Koleszko. Domagaliśmy się też rzutu karnego, ale sędzia nie dopatrzył się zagrania ręką zawodnika z Rydułtów. Miejscowi skupili się na kontrach i po jednej z nich mogli w samej końcówce zapewnić sobie wygraną, ale ich napastnik przestrzelił.
W końcu w doliczonym czasie gry sędzia podyktował dla nas rzut wolny z boku pola karnego. Piłkę w pole karne wrzucił Kowalski, najwyżej wyskoczył do niej Koleszko i uderzeniem głową doprowadził do wyrównania. Chwilę później sędzia zakończył zawody.
Zarówno dla nas jak i naszych sobotnich rywali remis ten jest stratą dwóch punktów. Pozytywem jest to że walczyliśmy do końca i mamy nadzieję że będzie to dla nas impuls na kolejne spotkania i że w końcu zaczniemy wygrywać. Najbliższa okazja już za tydzień, kiedy to zmierzymy się u siebie z Naprzód Lipiny.