Już w pierwszej minucie Łukasz Grabski odebrał piłkę naszemu obrońcy i nie dał szans naszemu bramkarzowi. Nie minęło 10 minut i już przegrywaliśmy 2:0 po kolejnym błędzie w rozegraniu, "Hugo" starał się ratować sytuację, ale przy dobitce był bez szans i bramkę zdobył Paweł Niewiarowski. W 20 minucie Damian Paruch odebrał piłkę w środku pola, następnie podał do Adriana Roga, a ten strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza gości. W 29 minucie kolejny błąd naszego zespołu i Łukasz Grabski po raz drugi pokonał Tomasza Kuta. Nasi zawodnicy grali zbyt nerwowo, czego efektem był kolejny błąd i w 40 minucie jak się później okazało wynik meczu ustalił Sławomir Boruta.
Po zmianach w drugiej połowie nasza gra wyglądała dużo lepiej jednak nie potrafiliśmy strzelić bramki. Na początku drugiej połowy Konrad Głowacki wyprzedził obrońców i zagrał wzdłuż bramki jednak Krystian Gawron nie trafił w piłkę. Z dystansu bramkarza gości próbowali pokonać kilkukrotnie Adrian Róg, Robert Durek i Sebastian Walczyk jednak bramkarz dobrze interweniował. Nie poddajemy się i mamy nadzieję, że w następnym meczu przerwiemy złą passę na własnym stadionie.
Dziękujemy, a za razem przepraszamy naszych kibiców, którzy pojawili się na stadionie mimo przygotowań do świąt, że kolejny raz ich zawiedliśmy.
WESOŁYCH ŚWIĄT!