Wygrana juniorów na inaugurację !
Nasi juniorzy na otwarcie rundy rewanżowej wygrywają z Zielonką 5:0.
Sobotni mecz pomimo wysokiej wygranej wcale nie należał do najłatwiejszych dlatego
zwycięstwo smakuje jeszcze bardziej. Wiadomo było, że to nasza drużyna jest faworytem
tego spotkania. Wygrana tego meczu była wiec dla nas jedyną opcją. Pomimo tego, że
byliśmy zdecydowanym faworytem to i tak przystąpiliśmy do spotkania z nastawieniem defensywnym. Zachowanie czystego konta było dla nas rzeczą priorytetową.
Zielonka w pierwszych minutach kilka razy bardzo groźnie zaatakowała naszą bramkę.
Był to znak, że jednak zastosowanie defensywnej taktyki było dobrym rozwiązaniem.
Zaskoczeni postawą Gości w pierwszych 10 min. zagraliśmy bardzo asekuracyjnie.
Przełamaniem ataków Zielonki był gol strzelony przez Konrada K, który dostał
znakomite podanie od Marcina L.( zagranie piętą tyłem do Konrada) i wykorzystał
pojedynek 1 na 1 z bramkarzem. Ataki Zielonki ustały i to my przejęliśmy inicjatywę.
Zielonka zagrała jednak bardzo dobrze w defensywie i znakomicie łapała naszych ofensorów na spalone ( Kilka razy błąd popełnił sędzia odgwizdując spalone, których nie było).
Zaczęliśmy grać bardziej ofensywnie i nastawiliśmy się na wysoki pressing. Dzięki temu
w 25 min. bramkarz zielonki mija się z piłką po podaniu od swojego kolegi i
piłka wpada do siatki. Był to ostatni gol strzelony w pierwszej odsłonie. Goście ustawili
się bardziej defensywnie a nasi napastnicy nie mogli się przebić.
Druga połowa zaczęła się od gola strzelonego przez Kamila G. Znakomite podłączenie się
do akcji ofensywnej przez Dawida Chodnika, który wystawia piłkę Kamilowi a ten nie myli
się w sytuacji sam na sam. Trzeci gol strzelony przez naszą drużynę całkowicie podciął
skrzydła Gościom. Nie potrafiliśmy wykorzystać swojej przewagi, gdyż linia defensorów
Zielonki znakomicie przesuwała się i łapała na spalone naszych napastników.
Po godzinie gry Andrzej J. zdegustowany nieporadnością naszych ofensorów zdecydował się
na indywidualna akcję. Przebiegł z piłką 60 m. minął z 2 zawodników Gości i wystawi ł jak
na tacy piłkę Adrianowi B. który dobił piłkę do pustej bramki. Akcja rodem z najwyższych
lig piłkarskich naszego prawego obrońcy. Podania od naszych zawodników sędzia odgwizdywał jako spalone, ale podanie od pomocnika Zielonki, które wykorzystał Kamil G. i strzelił pięknego gola z dystansu sędzia już nie mógł gwizdnąć. Wynik 5 : 0 był już dla nas całkowicie bezpieczny zwłaszcza, że do końca meczu pozostało 20 min. Szkoda, że dobra gra w defensywie naszych rywali została zamazana takimi błędami.
Bardzo ważny pierwszy mecz mamy już za sobą. Pięć bramek strzelonych przy
zerowym koncie straconych jest wynikiem dobrym, zwłaszcza, że jak podkreślałem defensywa Gości zagrała naprawdę dobry mecz, My także musimy pochwalić naszych defensorów w końcu to my mamy zero z tyłu a w dodatku nie dopuściliśmy naszych rywali do żadnej akcji godnej do zdobycia gola. Zasłużenie wygrywamy pierwszy mecz i trzy punkty zasilają nasze konto jest to najważniejszy fakt, który pozostaje po dzisiejszym meczu.
Zawodnikiem meczu został Konrad Kuchta ( poniżej wywiad z Konradem )
KG – Czy dzisiejsza wygrana z Twojego punktu widzenia była łatwa, czy może grało się ciężko ?
Konrad - Łatwo nie było ale daliśmy rade:)
KG – Jak oceniasz drużynę Zielonek w kontekście dzisiejszego meczu ?
Konrad - Pozytywnie, było kilka sytuacji w których mogli się zdenerwować np. faul Szymka lub mój, ale nie poniosły ich emocje a mogły. Rozmawiałem w trakcie meczu z chłopakiem z zielonki to mówił że sędzia źle sędziuje i niektóre decyzje podejmuje zbyt pochopnie. Spoko chłopaki, ale nie pokazali zbyt dużo .
KG – Czy widoczny był brak w dzisiejszym meczu Michała J. i Konrada G ?
Konrad - Na pewno ich brak był widoczny na boisku. Mieliśmy dobre zastępstwo w defensywie więc w linii obrony wyglądało to całkiem dobrze. Bardziej brakowało Michała, który nabił by bramek :) i fajnie bo młodsi też zagrali.
KG – Co myślisz o wprowadzeniu trzeciego pomocnika środkowego ?
Konrad - Spoko pomysł jestem za. We dwóch na dużym boisku czasem ciężko jest grać zwłaszcza jak drużyna przeciwna ustawia trzech środkowych pomocników . Przydał by się czasem jeszcze jeden na środek bo przy naszej stracie w ofensywie trzeba szybko wracać a powrót i blokowanie strzału po sprincie z np.50,60 m jest ciężkim zadaniem no, ale trzeba bo robi się dziura w ustawieniu .
KG – Kto według Ciebie był jeszcze mocnym filarem w naszej drużynie ?
Konrad - Wszyscy !!!!
Dziękujemy Konradowi za rozmowę, ale przede wszystkim za znakomitą grę w sobotnim meczu.