W niedzielę 23.08.2015 w pierwszym meczu po powrocie do klasy okręgowej zmierzyliśmy się
z Ogniwem Wierzbica, pełniąc rolę gospodarza tego spotkania. Niestety dla Spóldzielcy nie była to udana inauguracja sezonu 2015/2016.
Początek spotkania to przewaga naszej drużyny. Raz za razem sunęły ataki na bramkę Ogniwa. Tylko naszej nieskuteczności goście mogli zawdzięczać zachowanie czystego konta. Sam Łukasz Lechowski mógł trzykrotnie wpisać się na listę strzelców, nie wykorzystując, m.in. dwa razy sytuacji sam na sam. Nie wykorzystane sytuacje w piłce nożnej się mszczą i goście potwierdzili tę starą prawdę. Pierwszy błąd defensywy gospodarzy od razu wykorzystali. Karol Knot w 33’ po indywidualnej akcji po serii błędów naszych defensorów nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Jak by tego było mało w doliczonym czasie na zakończenie I połowy Gałecki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego umieścił piłkę w siatce. Po takich dwóch ciosach gospodarzom było trudno się podnieść.
W drugiej połowie Spółdzielca ambitnie dążył do strzelenia bramki. Niestety zawiodła skuteczność. Kilkakrotnie nie wykorzystaliśmy sytuacji strzeleckich po stałych fragmentach gry. Paradoksalnie z naszej przewagi niewiele wynikało. Trzecia kontra gości, skończyła się strzeleniem trzeciej bramki, której autorem był Hanc. Tym samym ustalił wynik meczu na 3:0 dla gości.
Gospodarzy należy pochwalić za ambicję i wolę walki. Niestety błędy popełnione przez zespół spowodowały, że przegraliśmy ten mecz. Mamy nadzieję, że drużyna wyciągnie wnioski z tej surowej lekcji. Okazję do rehabilitacji będziemy mieli już w najbliższą sobotę, gdzie w meczu wyjazdowym udamy się do Kraśniczyna na mecz z miejscowym Tatranem.