Ostatni mecz rundy jesiennej nasi seniorzy rozegrali w Maciowakrzu,gdzie gospodarze szykowali się na wyrównany pojedynek i za wszelką cenę chcieli urwać punkty Unii,ale plan bardzo szybko legł w gruzach i to nasz zespół pokazał klasę wygrywając pomimo mocno okrojonego składu,bez kilku podstawowych graczy.
Co prawda gospodarze początkowo mieli przewagę w tym meczu i to oni stwarzali więcej sytuacji pod naszą bramką,ale żaden ze strzałów nie był na tyle groźny,aby zaskoczyć Waldka Czernera.
Unia ograniczała się do spokojnej gry i badaniu terenu rywala...mieliśmy kilka okazji po tym jak bardzo niefrasobliwie interweniowali obrońcy Maciowakrza i piłka przechodziła przez nich - co dawało nam dogodne sytuację lecz nie wykorzystywaliśmy ich...
Trudne warunki na boisku powodowały,że w prosty sposób traciliśmy piłkę...czy to podczas przyjmowania,czy też gdy staraliśmy się dokładnie zagrać do partnera.
Nasz zespół wziął się do pracy po ok piętnastu minutach meczu i to miało swój finał..W 20 min Mateusz Kłosek decyduje się na mocne uderzenie z dystanstu,bramkarza gospodarzy wybija piłkę przed siebie,a w odpowiednim miejscu znalazł się Romek Frończyński,który strzałem głową posyła piłkę do siatki 0-1!
Po zdobyciu gola mecz znowu stał się wyrównany,a miejscowi długimi zagraniami starali się oszukiwać naszych obrońców,ale nie wychodziło im to na tyle dobrze co w efekcie pozwalało nam na przejęcia piłki.
W 39 min przeprowadzamy ładną akcję prawą stroną boiska...Łukasz Troszka wszedł z piłką w narożnik boiska,dograł ją w pole karne,gdzie znalazł się Mateusz Kłosek,który minął obrońcę Maciowakrza i bardzo mocnym strzałem trafił do bramki 0-2! Wreszcie się przełamał !
Prowadzenie 0-2 utrzymało się do końca pierwszej bardzo deszczowej pogody!
Po zmianie stron...trener Ryszard Kasperski wiedząc,że nie ma pola manewru ze zmianami jeszcze bardziej zmobilizował swoich graczy i już w 50 min Kamil Cur świetnie obsłużył w polu karnym Jana Paszczuka,który zdobył gola na 0-3!
Później było już tylko bardzo nerwowo,bo to gospodarze byli bardzo groźni pod naszą bramką i tak w 68 min sędzia dyktuje rzut karny dla Maciowakrza....którego broni Waldek Czerner,ale w dalszym zamieszaniu podbramkowym,jeden z graczy znowu upada w naszym polu karnym i Mirosław Stepczuk kolejny raz wskazał na wapno - i także w tym przypadku Waldek Czerner wychodzi obronną ręką!! dwa z rzędu obronione rzuty karne,to jest wyczyn!! BRAWO WALDO!!
Przez kolejne kilkanaście minut nasz zespół trochę bagatelizował sprawę i popełnialiśmy błędy po których rywale zdobyli gola na 1-3! ale jak się później okazało nie był to gol,który mógłby nam w jakikolwiek sposób zaszkodzić!
W ostatnich minutach meczu mogliśmy podwyższyć wynik,ale najpierw strzał Mateusza Kłoska minął słupek bramki Maciowakrza,a chwilę później Janek Paszczuk nie trafił czysto w piłkę.
Ostatecznie jednak wygrywamy w Maciowakrzu 1-3 i utrzymujemy drugie miejsce w tabeli mając na koncie 28 pkt - co jest bardzo dobrym rezultatem.W ostatniej kolejce Unia będzie pauzować i nawet jeśli drużyny,które są za nami w tabeli zwyciężą to nie grozi nam zmiana pozycji.
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY TAKŻE LICZNEJ GRUPIE NASZYCH KIBICÓW,KTÓRZY POJECHALI AUTOKAREM NA TO SPOTKANIE I WSPIERALI DRUŻYNĘ OD PIERWSZYCH DO OSTATNICH MINUT TEGO MECZU - BRAWO ZA OPRAWĘ!!
Jeszcze w tym miesiącu czeka nas jeden mecz w pucharze Polski z Długomiłowicami,a później przyjdzie czas na krótką przerwę i przygotowania do rundy wiosennej.
WSZYSTKIM PIŁKARZOM,KTÓRZY DZISIAJ POJAWILI SIĘ NA MECZU POMIMO BARDZO BRZYDKIEJ POGODY I WYWALCZYLI KOLEJNE ZWYCIĘSTWO SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA WALKĘ!
PS: 21 Listopada o godz 17:00 na boisku w P.Cerekwi zagramy towarzysko z oldbojami,a po meczu wszyscy piłkarze zaproszeni są na poczęstunek do Marco Polo.
MACIOWAKRZE 1-3 UNIA
SĘDZIA: MIROSŁAW STEPCZUK