Pierwszy wyjazdowy mecz w tej rundzie i pierwsza porażka w słabym stylu w Albigowej. Tak najkrócej można podsumować spotkanie z Arką, Na pewno można było narzekać na brak kilku osób na krótką ławkę rezerwowych (jedna zmiana) a szczególnie na podejście przed meczowe przypominające bardziej mecz na jakimś festynie niż spotkanie ligowe. Pierwsza połowa to duża przewaga gospodarzy którzy rządzili w środku pola co chwile zagrażając bramce Polonii i tylko dzięki dobrej postawie Mazjanisa Arka nie wygrała tej części wiele wyżej niż 2-0. Druga połowa po sporych opadach deszczu w przerwie meczu była bardziej wyrównana o czym świadczy brak goli na koncie gospodarzy. Tym razem ofensywni zawodnicy Arki dali przykład jak nie strzelać bramek w dogodnych sytuacjach. Nasi zawodnicy zakończyli mecz z jednym celnym strzałem na bramkę w tej połowie ale za to byli zabójczo skuteczni, gdyż gola z wolnego soczystym uderzeniem zdobył Ślemp.
Podsumowując oby jak najmniej takich spotkań w naszym wykonaniu w przyszłości w meczach ligowych.