Lokomotywa wciąż pędzi! Ważne zwycięstwo z wiceliderem.
Sygnał Lublin 5-3 Graf-Marina Zemborzyce
Gole:
Damian Karaś x1
Przemysław Wójciuk x3
Grzegorz Caban x1
Skład:
Michał Komor (Grzegorz Gieroba),
Maciej Janowski, Wojciech Paszczuk, Adrian Augustyniak,
Damian Karaś, Piotr Banach (Jakub Łuczyński), Kacper Dec, Sebastian Sztejno,
Przemysław Wójciuk (Grzegorz Caban), Damian Persona, Adrian Ogorzałek,
Rez.: Łukasz Skrobas,
Trener - Marek Dec
Tradycyjnie już, w sobotę o godzinie 11, przy ul. Zemborzyckiej, na stadionie Sygnału gospodarze rozegrali kolejny ligowy mecz. Tym razem rywalem w drodze po awans do ligi okręgowej był bezpośredni przeciwnik w tej walce - Graf-Marina Zemborzyce. Przed tym spotkaniem oba zespoły miały na koncie tyle samo punktów, a pierwszy mecz nad zalewem zakończył się wynikiem 2-2.
Sygnał od początku ruszył do ataku. Zdezorientowani rywale popełniali proste błędy, a ich niefrasobliwość gospodarze chcieli wykorzystać jak najszybciej. Udało się. Już po kilku minutach bajecznym strzałem z dystansu popisał się Damian Karaś i piłka ugrzęzła w siatce. 1-0 dla Sygnału! Tego nikt się nie spodziewał. Zszokowani rywale nie bardzo wiedzieli co się właściwie stało. Zanim zdążyli się ocknąć, Sygnał uderzył po raz drugi. Tym razem skuteczny cios wyprowadził Przemysław Wójciuk. 2-0 dla Sygnału! Ogromna radość w szeregach gospodarzy udzieliła się kibicom na trybunach. Wydawało się, że w tym meczu, drużynie z Zemborzyckiej, nic złego stać się nie może. Z upływem kolejnych minut, goście co raz odważniej atakowali i stwarzali sobie co raz groźniejsze sytuacje. Ich starania zostały nagrodzone, po szybkim kontrataku, dośrodkowanie z bocznego sektora boiska wykorzystał wyskakujący do głowy napastnik Mariny. 2-1. Goście znad Zalewu nie zamierzali składać broni. Dalej nacierali i udało im się doprowadzić do remisu. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się napastnik Mariny i wpakował piłkę do bramki. 2-2. Siły znów się wyrównały. Gdy wydawało się, że do szatni oba zespołu będą schodzić z wirtualnym punktem w tabeli, Sygnał ukąsił po raz trzeci. Adrian Ogorzałek odnalazł Wójciuka w polu karnym, a ten stając oko w oko z bramkarzem nie zwykł się mylić. Uderzył mocno, pod poprzeczkę. 3-2 dla Sygnału!
Obraz gry po przerwie zdecydowanie się zmienił. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i starali się zaskoczyć rywala szybkimi atakami. Ta sztuka udało się Przemkowi Wójciukowi, który dopełnił swój znakomity występ kompletując hat-tricka. 4-2 dla Sygnału! Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały zwycięstwo gospodarzy. Graf zdecydowanie opadał z sił, ale walczył do końca i nie ustępował przeciwnikom na krok. To Sygnał był jednak skuteczniejszy. Minutę po wejściu na plac gry, Grzegorz Caban zaznaczył swoją obecność dobijając rywala piątym golem. Grzesiuniuniu wykorzystał swoją znakomitą szybkość, minął bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. 5-2 dla Syngału! Marina na kolanach.
Rywal do końca starał się poprawić wynik i w doliczonym czasie gry zmniejszył rozmiary porażki zdobywając trzecią bramkę. Więcej goli nie padło, sędzi chwilę później zakończył mecz.
Sygnał zrobił kolejny duży krok w kierunku awansu. Brawa należą się wszystkim zawodnikom, trenerowi i kibicom, którzy dzielnie dopingowali zespół.
Za tydzień kolejny mecz, na wyjeździe zmierzymy się z drużyną BKS Bogucin.
źródło: https://www.facebook.com/mkssygnal/posts/1331493230198191:0