Niestety znowu przegraliśmy, chociaż tym razem zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Byliśmy drużyną częściej utrzymującą się przy piłce, przeważającą, długimi fragmentami nasza gra mogła się podobać.
Jednak co z tego skoro znowu nie ustrzegliśmy się prostych błędów w obronie. Dwa głupie faule, najpierw jeden tuż przed naszym polem karnym, a drugi już w jego obrębie i tracimy dwie bramki.
Sami natomiast odpowiedzieliśmy tylko jednym trafieniem autorstwa Artura Wroneckiego, który wykorzystał podanie od Patryka Borodzieja i z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
Niestety w późniejszym czasie szwankowała nasza skuteczność pomimo tego, że stworzyliśmy sobie kilka na prawdę dogodnych okazji. Gospodarze natomiast poza tymi dwoma golami, stworzyli sobie może jeszcze z 2 okazje głównie po kontratakach.
Tak więc w dalszym ciągu czekamy na pierwsze punkty w tym sezonie. Optymizmem może napawać nasza gra, jeżeli w kolejnych spotkaniach utrzymamy ten poziom plus do tego zaczniemy w końcu unikać banalnych błędów w obronie, to zaczniemy z pewnością punktować.