Dwór Kombornia
Dwór Kombornia Gospodarze
2 : 2
1 2P 1
1 1P 1
Orzeł Pustyny
Orzeł Pustyny Goście

Bramki

Dwór Kombornia
Dwór Kombornia
Kombornia
90'
Orzeł Pustyny
Orzeł Pustyny

Kary

Dwór Kombornia
Dwór Kombornia
70'
Jakub Kwolek Nierozważny atak ciałem w przeciwnika, przerwanie korzystnej akcji
Orzeł Pustyny
Orzeł Pustyny
55'
Artur Szegda Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika
73'
Krystian Krzyżanowski Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika

Skład wyjściowy

Dwór Kombornia
Dwór Kombornia
Orzeł Pustyny
Orzeł Pustyny


Skład rezerwowy

Dwór Kombornia
Dwór Kombornia
Orzeł Pustyny
Orzeł Pustyny

Sztab szkoleniowy

Dwór Kombornia
Dwór Kombornia
Imię i nazwisko
Grzegorz Kwolek Trener
Adam Rysz Kierownik drużyny
Dariusz Surmacz Opieka medyczna
Orzeł Pustyny
Orzeł Pustyny
Imię i nazwisko
Krystian Podkul Kierownik drużyny
Jacek Jastrzębski Trener

Relacja z meczu

Autor:

Dwór Kombornia

Utworzono:

12.09.2016

Jak należy traktować dzisiejszy mecz i jego końcowy wynik? Z jednej strony szkoda, że to tylko remis ale z drugiej strony patrząc na przebieg meczu trzeba się cieszyć z tego jednego punktu.
Przejdźmy do meczu, wyjściowa jedenastka przedstawia się następująco:
Rafał Czapor - Daniel Czekański, Marcin Rymarz, Grzegorz Kwolek, Dawid Szczęsny, Konrad Szmyd, Dawid Surmacz, Patryk Hawrot, Mateusz Zych, Patryk Chrobak, Rafał Szmyd.
Meczu lepiej rozpocząć nie mogliśmy - rozpoczynamy od środka, pierwsza akcja i Patryk Chrobak zdobywa bramkę na 1:0. Takim obrotem sprawy są zaskoczeni wszyscy na stadionie.
Niestety dla nas to przynosi odwrotny skutek od zamierzonego. Zamiast dobić na starcie przeciwnika i nie pozwolić mu się podnieść, z biegiem czasu oddajemy przeciwnikowi inicjatywę i pozwalamy na konstruowanie coraz to groźniejszych akcji.
W 21 minucie w niegrożnej wydawałoby się sytuacji bramkarz gości Mateusz Hajduk uległ kontuzji kolana i musiał opuścić plac gry a jego miejsce między słupkami zajął bramkarz rezerwowy Arkadiusz Majchrowicz.
Po jednej z akcji w 26 minucie meczu napastnik z Pustyn Paweł Jarosz wychodzi "sam na sam" z bramkarzem i z zimną krwią go lobuje doprowadzając do remisu. Orzeł chciał pójść za ciosem i trzeba przyznać, że były ku temu okazje. Po jednej z akcji gości piłka ląduje na słupku naszej bramki.
My tradycyjnie też mamy swoje okazje jednak nie potrafimy udokumentować tego bramką.
Do przerwy wynik 1:1.
W przerwie chwila odpoczynku, kilka słów motywacji i z jedną zmianą w składzie (schodzi Mateusz Zych a w jego miejsce na boisku melduje się Jakub Kwolek) wychodzimy na drugą połowę.
Niestety po przerwie w nasze szeregi obronne wkrada się chaos, a goście konstruują coraz to groźniejsze ataki. Mają kilka sytuacji "sam na sam" i kilka rzutów wolnych z bliskiej odległości. My staramy się odpowiadać z kontry i też mamy swoje okazje, z których co najmniej dwie powinny zakończyć się bramką.
W 55 minucie Artur Szegda zostaje ukarany żółtą kartką za "nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika", w 70 minucie Jakub Kwolek zobaczył żółtą kartkę za "nierozważny atak ciałem w przeciwnika, przerwanie
korzystnej akcji", w 73 minucie kolejne "żółtko" za "nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika" tym razem dla Krystiana Krzyżanowskiego.
W 82 minucie napastnik z Pustyn Paweł Jarosz przy biernej postawie naszej obrony wpada w pole karne i strzela obok bezradnego w tej sytuacji bramkarza - niestety 2:1 dla gości.
Jeszcze niektórzy z kibiców nie zdążyli usiąść po bramce... rozpoczęcie ze środka, dwa podania i Konrad Szmyd w swoim stylu doprowadza do wyrównania - mamy 2:2 a na zegarze 83 minuta. I znów powinniśmy wykorzystać moment kiedy Pustyny były w szoku po stracie bramki jednak tego nie zrobiliśmy.
W ok 85 minucie stadion zamarł... Kuba Kwolek fauluje w polu karnym napastnika gości i sędzia po chwili zawahania wskazuje na "wapno" (tylko wyrozumiałości sędziego zawdzięcza Kuba fakt, że nie obejrzał drugiej żółtej kartki w tej sytuacji).
Jak wiemy karny to gra nerwów, zwłaszcza w tej sytuacji przy wyniku 2:2 i w końcowym fragmencie meczu - jedni krzyczą "musisz strzelić", drudzy krzyczą "musisz obronić".
Gwizdek sędziego, strzał i... bramkarz łapie piłkę w ręce (tym razem szczęście nas nie opuściło - gdybyśmy przegrali drugi mecz z rzędu przez rzut karny to byłoby jakieś fatum), radość w ekipie gospodarzy i natychmiast próbujemy wyprowadzić kontratak niestety bez powodzenia.
Druga połowa została przez sędziego przedłużona o 4 minut i zarówno ekipy z Pustyn jak i z Komborni miały jeszcze dobre szanse na zdobycie bramki jednak żadnej z drużyn się to nie udało i mecz kończy się wynikiem 2:2.
Z jednej strony szkoda straconych punktów, jednak z drugiej strony z przebiegu meczu wydaje się, że remis jest wynikiem sprawiedliwym.

Trzeba podkreślić, że sędziowie bardzo sprawnie i obiektywnie prowadzili te zawody i żadna z drużyn nie powinna mieć pretensji do arbitrów (życzylibyśmy sobie sędziowania na takim poziomie w każdym meczu).

Dziękujemy drużynie z Pustyn za mecz i życzymy powodzenia w następnych kolejkach, a my już skupiamy się na następnym meczu kiedy to udamy się do Rogów aby powalczyć o punkty z miejscową "Burzą".
Już teraz zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie (18.09.2016 godz. 13:00).

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?