KS Podhalanin Biecz - Królovia Królowa Górna

KS Podhalanin Biecz 6:0 LKS Królovia Królowa Górna (Grajewski 5’ – k, 25’, Śmigacz 7’, 17’, Kozioł 14’, 23’)
28 minut meczu.
Skład: Michalec D. – Kosiba, Gancarz M., Michalec G., Kawa – Rutana, Grajewski, Zając, Śmigacz – Kozioł, Setlak.
Rezerwa: Michalec J., Bochnia.
Mega szybki mecz! 28 minut? Niektórzy wchodzili wtedy na stadion, a zawodnicy schodzili do szatni. No cóż, Królowia przybyła na mecz 8 zawodnikami. W 28 minucie przy stanie 6:0 kolejny zawodnik przyjezdnych „złapał” kontuzję i mecz się zakończył. Wycieńczeni zawodnicy zeszli do szatni. Podhalanin od początku zaplanował zmasowane ataki. Już na początku zawodnik gości dotknął ręką piłkę w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Grajewski. Kolejne ataki. Kolejne niepowodzenia. Gdyby zawodnicy Biecza trochę mądrzej rozgrywali akcje to wynik mógł być dwucyfrowy w tych dwóch kwadransach. Albo przeciwnicy szybciej by zeszli. Mecz za łatwy. Zagórzany zwyciężają w meczu „na szczycie” z Brunarami i Podhalanin wskakuje na 2 pozycję!!! Kolejne spotkanie już na pewno nie będzie łatwe. Biecz jedzie 14 października do Moszczenicy na 15:30 toczyć pojedynek z tamtejszym LKS-em. Serdecznie zapraszamy!