Czarni nie zwalniają tempa, trzeci ligowy mecz w tym roku i trzecia wygrana. Patrząc na wynik można pomyśleć że przyszło nam to lekko łatwo i przyjemnie, ale wcale tak nie było.
Pierwsza połowa była całkiem wyrównana. My staraliśmy się rozgrywać i konstruować akcje, natomiast goście starali się najprostszymi metodami dostarczać piłkę w nasze pole karne, gdzie czyhał już doskonale znany w Pyskowicach Marcin Szubert. Jednak ani jedna ani druga taktyka nie była zbytnio skuteczna, gdyż oba zespoły całkiem dobrze radziły sobie w defensywie.
W końcu udało nam się zdobyć pierwszego gola. Po dośrodkowaniu Pasternaka z rzutu wolnego, piłkę głową do bramki Ruchu skierował Koleszko.
W doliczonym już czasie pierwszej połowy udało nam się podwyższyć prowadzenie. Drążek ubiegł bramkarza i dośrodkował piłkę wprost do nieatakowanego przez nikogo Sodla który z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki.
Na początku drugiej połowy śmielej zaatakowali przyjezdni, ale ich ataki kończyły się na naszych obrońcach. Natomiast my skupiliśmy się na kontrach co przyniosło zamierzone efekty. Najpierw na 3-0 gola ponownie zdobył Sodel, który popisał się bardzo ładnym strzałem z boku pola karnego, a chwilę później wynik spotkania ustalił Mikita, który z kolei przełożył sobie obrońcę i spokojnym strzałem zdobył dla nas czwartą bramkę.
Wynik mógł być jeszcze wyższy, swoje okazje mieli Bladycz, Zalesiński, Sodel, ale brakowało już dokładności.
Tak więc odnosimy kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Nie był to wielki mecz w naszym wykonaniu, ale tym bardziej należy cieszyć się z takiego wyniku.
Teraz czekają nas dwa wyjazdowe spotkania pod rząd. Za tydzień zagramy w Radoni, a następnie w Borowej Wsi.Oba te spotkania odbędą się w niedziele.
Dziękujemy wszystkim kibicom za liczne przybycie i już teraz zapraszamy na kolejne spotkania rozgrywane na naszym boisku.