Baszta Przedecz - Nałęcz Babiak

Spotkanie odbywało się w bardzo wysokiej temperaturze, co na pewno nie ułatwiło gry piłkarzom obu drużyn. Pierwsza połowa to ataki zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Skuteczniejsi jednak byli goście. W 15 minucie ekipa z Babiaka nie zdobyła jeszcze bramki, bo jeden z ich piłkarzy trafił w słupek, jednak 10 minut później uderzali zdecydowanie celniej i objęli prowadzenie. Zawodnicy Baszty próbowali wyrównać, jednak brakowało przede wszystkim spokojnego wykończenia akcji.
Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gości, ponieważ w 32 minucie spotkania napastnik z Babiaka pokonał Krystiana Karolaka w sytuacji sam na sam.
W momencie, gdy zaczynała się druga część gry chyba nikt nie przypuszczał, że padnie w niej aż 9 bramek. Średnio gole padały co 5 minut.
Kolejne bramki dla ekipy Nałęczy padały w 50, 60 i 70 minucie spotkania. Na 20 minut przed zakończeniem meczu czerwoną kartką został ukarany Kamil Kowalczyk, ale stało się to, gdy był już poza boiskiem, ponieważ chwilę wcześniej zmienił się on z Michałem Drapińskim. Dopiero na 15 minut przed końcem meczu pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Rzut karny, po faulu na Patryku Barańskim, bardzo pewnym strzałem wykorzystał...nasz bramkarz Krystian Karolak. Za moment jednak zawodnicy z Babiaka zdobyli szóstego gola w meczu i w tej chwili goście prowadzili 6:1. To nie był koniec emocji w tym spotkaniu, w odstępie trzech minut gospodarze zdobyli dwie bramki, najpierw bramkarza gości silnym strzałem z 17 metrów pokonał Adam Niewiarowski, a za chwile dośrodkowanie z lewej strony Karola Janickiego na gola zamienił Rafał Pietrzak. W 87 minucie Baszta mogła zdobyć czwartą bramkę, ale strzał z rzutu karnego Mariusza Dorabiały obronił bramkarz gości. Nasz napastnik zrehabilitował się dwie minuty później, gdy wykazał się największym sprytem w polu karnym i z najbliższej odległości wbił piłkę do bramki drużyny Nałęczy. W kolejnej akcji swojego ostatniego gola zdobyli piłkarze z Babiaka i mecz zakończył się hokejowym wręcz wynikiem 7:4 na korzyść gości.
Baszta Przedecz zakończyła sezon na 6 miejscu w ligowej tabeli, wygrywając 7 spotkań, 2 remisując, a 9 razy musiała uznać wyższość rywali.