Mecz zaczął się bardzo nietypowo bo w 1 minucie kontuzji doznał jeden sędziów liniowych i nie mógł kontynuować sędziowania , zastąpił go jeden z zawodników gości i spisywał się poprawnie. Samo spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg i stało na dobrym jaki na A klasę poziomie. Przez pierwsze 30 minut żadna z drużyn nie miała jakiś wybornych sytuacji do zdobycia bramki. Najlepszą miał chyba Mirosław Piątek który z ostrego konta strzelił w boczną siatkę. Nasz gra obronna wyglądała więcej niż poprawnie , widać było że ten element gry poprawiliśmy zdecydowanie, niestety przydarzył się jeden błąd który kosztował nas 3 punkty. W 34 minucie goście egzekwowali rzut wolny z ok 40 metrów od naszej bramki , do lecącej piłki wyskoczył nasz bramkarz Rafał Jarzombek ale minął się z piłką a ta wpadła do bramki. Nasi zawodnicy reklamowali jeszcze u sędziego iż nasz bramkarz był faulowany ale sędzia wskazał na środek. Po zdobyci braki drużyna z Piekar cofnęła się starając się grać z kontry ale wynik do końca pierwszej połowy się nie zmienił . W drugiej części spotkania praktycznie nie schodziliśmy z połowy przeciwnika , osiągnęliśmy bardzo dużą przewagę , trafiliśmy w słupek, zdobyliśmy dwa gole ale sędzia obu nie uznał gdyż jak twierdził zostały zdobyte z pozycji spalonych. O ile pierwsza była zdobyta ze spalonego o tyle druga była prawidłowa ( mówili o tym nawet sami zawodnicy gości). Szkoda straconych punktów bo drużyna z Piekar nie zaprezentowała nic szczególnego ale…..wywiozła z naszego boiska 3 punkty.
Mimo porażki cieszyć może postawa, zaangażowanie i gra naszych zawodników i za to należą im się słowa uznania i podziękowania. Trzeba walczyć w następnym mecz z drużyną GKS Rozbark Bytom która nie szczególnie nam „leży” ale boisko pokaże.