SUPER MECZ ! SKOPANIE ZDOBYTE. ZŁE SERIE PRZERWANE !
Skrót meczu 14.kolejki Klasy "A", gr.I Stalowa Wola
Wisan Skopanie - KS Żupawa
https://youtu.be/iRMUNyK52FU
Jak kończyć złe serie, to kończyć na dobre !!!
Klub Sportowy Żupawa odnosi drugie z rzędu zwycięstwo tym samym na kolejkę przed zakończeniem rundy jesiennej wyskakuje z nad czerwonej kreski która jak wszyscy wiemy kojarzy się z najgorszym, czylispadkiem.
Nasza drużyna tydzień temu zakończyła serie meczy bez zwycięstwa w rozgrywkach "A" Klasy. Dzisiaj kończy kolejną serię. Mianowicie wygrywając w Skopaniu kończymy serię 9 z rzędu wyjazdowych porażek. Brawo drużyna.
Dzisiaj debiut po wyleczeniu kontuzjiw rozgrywkach rundy jesiennej zaliczył Tkacz Bartłomiej, który zagrał 28 minut.
Nasi zawodnicy od samego początku meczu chcieli mocno zaznaczyć na boisku, że nie przyjechali po to by nie przegrać, tylko po to by do Żupawy wrócić z kompletem trzech oczek.
Od pierwszych minut realizowali swój plan, grając bardzo otwarty, żywy, pełen sportowej walki futbol. Wisan jak by zaskoczony tym faktem popełniał sporo błędów, tracąc piłkę. Po 10 minutach mecz stał się wyrównany, ale mimo wszystko to nasz zespół raczej miał to optyczną przewagę dochodząc dość często do strzałów. W okolicach 20 minuty delikatnie Wisan nabrał wiatru w "żagle" przeprowadzając kilka szybkich ataków skrzydłami. W 24 minucie mimo wszystko dość niespodziewanie gospodarze wyszli na prowadzenie z którego i tak długo się nie cieszyli. Świetnie zgłębi pola (przy linii bocznej) w pole karne zagrałŁagowski Mateusz, piłkę głową trąciłMichalski Kamil(chyba najmniejszy na boisku) kompletnie myląc wychodzącego z bramki bramkarza i w ten oto sposób błyskawicznie wyrównaliśmy.
To nie koniec szczęśliwych minut naszej Żupawki, bo 4 minuty później żółto-czarni (dzisiaj białe stroje) objęli prowadzenie a całą akcję po wrzutceMytyka Rafał,kapitalnie na dłuższym słupku zamykałKozieł Zbigniewposyłając szczupakiem futbolówkę do bramki.
Końcowe 15 minut pierwszej połowy to dalszy ciąg bardzo odważnej gry obu drużyn. Wisan jak i nas interesowały w tym czasie gry jedynie kolejne gole. Do przerwy jednak wynik już nie uległ zmianie.
Kapitalna pierwsza odsłona. Przyznam, że dawno nie widziałem tak dobrze grającą naszą drużynę na dodatek odważnie bo z przebiegu tej części meczu na prowadzenie zasługiwaliśmy.
Na drugą połowę ewidentnie wyszliśmy w założeniu by nie stracić gola. Od początku tej części meczu skupiliśmy się na defensywie, i to nam naprawdę wychodziło - dobrze.
Wisan próbował jak tylko potrafił, lecz dnia dzisiejszego nie mogli znaleźć sposobu na dobrze spisującą się naszą całą drużynę, gdyż zagraliśmy od ataku poprzez pomoc i obronę po samą bramkę niemal wspaniale.
Oczywiście były chwile, gdzie dopisywało nam szczęście, ale trzeba się zastanowić czy to było szczęście czy nieporadność rywala ! Końcowe 15 -20 minut to już niemal obrona Częstochowy w naszym wykonaniu plus kapitalne interwencje bramkarskieMyszki Mateusza.
Sędzia do regulaminowego czasu gry dorzucił aż 8 minut, jednak dzisiaj i to było za mało by pokonać naszego bramkarza, pokonać naszą drużynę. W sumie sumaru sędzia odgwizdał koniec meczu w 99 minucie a nasza drużyna mogłana środku boiska odśpiewać swe zwycięstwo.
Wielkie gratulacje. Brawo WY !!!
Podsumowując. Pierwsza połowa - wspaniała walka, wiele ofensywnych akcji obu drużyn z tym, że to nasza drużyna prezentowała się lepiej, była groźniejsza. Druga połowa - nasi ustawieni bybronićwyniku. Skopanie w częstym ataku z którego nie wiele wynikało. Jeśli nie zawodziła skuteczność to świetnie ataki kasowali nasi zawodnicy a na samym końcu świetnymi interwencjami popisywał się nasz bramkarz.